Ukraińscy sportowcy mają zapewne w głowie datę powrotu do rywalizacji. Choć o to nie będzie łatwo, ponieważ od prawie dwóch miesięcy za naszą wschodnią granicą toczy się wojna. Na pewno poczekają jeszcze piłkarze FK Mariupol. Miasto walczy obecnie z rosyjskim okupantem.
Rozwojem wydarzeń rozwścieczony jest Rustam Chudżamow. Golkiper klubu przyznał jednak, że pewne zachowania Rosjan wcale go nie zaskoczyły.
- Są dumni z wystrzeliwania rakiet w swoim kraju. Spodziewałem się tego, ponieważ są kompletnymi dzikusami. Jeśli spojrzysz na to, jak ludzie mieszkają 200-300 km od Moskwy, to mój pies żyje lepiej niż tamtejsi ludzie - powiedział, cytowany przez portal sport.ua.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: awantura na boisku. Trener posunął się za daleko
Słowa Chudżamowa są dobitne, ale ogromne emocje, które nim szargają, nie mogą dziwić. Decyzja Władimira Putina spowodowała, że jego życie, podobnie jak innych zawodników FK Mariupol zmieniło się z dnia na dzień.
On sam jako 39-latek spędził wiele lat na boisku. W przeszłości wystąpił nawet w seniorskiej reprezentacji Ukrainy. Grał też w m.in. Szachtarze Donieck. Z tym klubem zdobył ważne trofea: Puchar UEFA czy Superpuchar Ukrainy.
Zobacz też:
Ważna deklaracja ws. Tomasza Kędziory. Znamy stanowisko Dynama Kijów
UEFA wycofuje się z kontrowersyjnego pomysłu. Co z Ligą Mistrzów?
