Noc debiutantów w Juventusie. Wojciech Szczęsny mógł podziwiać

PAP/EPA / Alessandro Di Marco / Na zdjęciu: radość piłkarzy Juventusu
PAP/EPA / Alessandro Di Marco / Na zdjęciu: radość piłkarzy Juventusu

Pewne zwycięstwo Bianconerich po przerwie reprezentacyjnej. Pokonali 2:0 Hellas Werona, a nowi piłkarze dodatkowo rozbudzili oczekiwania kibiców Juventusu. Wojciech Szczęsny nie napracował się tego wieczoru, zadebiutował Mateusz Praszelik.

Juventus rozpoczął mecz z dwoma piłkarzami sprowadzonymi w zimowym oknie transferowym. Poza napastnikiem Dusanem Vlahoviciem zagrał od początku pomocnik Denis Zakaria. Na ciekawe wzmocnienia Bianconerich zwracał uwagę na konferencji prasowej nawet Simone Inzaghi, trener liderującego w lidze Interu. Robiły one wrażenie w Italii już przed niedzielnym meczem.

Na pierwszy strzał Vlahovicia w Juventusie trzeba było czekać tylko przez pięć minut. W tej sytuacji jeszcze interweniował Lorenzo Montipo. W 13. minucie piłka znalazła się już w bramce Hellasu. Vlahović wybiegł sam na sam z Montipo po podaniu Paulo Dybali i popisał się eleganckim lobem.

Serb strzelił gola w debiucie w Juventusie tak jak między innymi Zlatan Ibrahimović, Paulo Dybala, Mario Mandzukić czy Gonzalo Higuain. Jeszcze spotęgował i tak rozbudzone oczekiwania w Turynie. Klub nie żałował pieniędzy na nowego napastnika, a ten wcześnie zaczął się spłacać. Już w 38. minucie Vlahović mógł skompletować dublet, ale nieznacznie spudłował po podaniu Alvaro Moraty.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia wyjął broń i wycelował w kierunku piłkarzy. Horror!

Hellas nie przeszkadzał w popisie Serba i nie przeprowadził w pierwszej połowie ataku zakończonego strzałem celnym na bramkę Wojciecha Szczęsnego. Przyjezdni byli osłabieni, a już na boisku wyglądali na zagubionych w turyńskiej mgle.

Dopiero w drugiej połowie Szczęsny musiał popracować na linii bramkowej i wybił niespodziewanie zmierzającą w jego kierunku piłkę. Juventus nie miał w tym momencie bezpiecznej zaliczki, ale postarał się o zdobycie takiej. Przestał igrać z ogniem w 61. minucie, kiedy to Denis Zakaria strzelił na 2:0 po podaniu Alvaro Moraty. Konfrontacja była praktycznie zamknięta.

W 84. minucie Mateusz Praszelik wszedł na boisko za Ivana Ilicia i w ten sposób zadebiutował w Serie A krótko po transferze ze Śląska Wrocław. Praszelik oddał nawet strzał, ale z powodu rykoszetu nie pokonał rodaka w bramce Juve. Licznik Hellasu zatrzymał się na jednej próbie celnej.

Juventus FC - Hellas Werona 2:0 (1:0)
1:0 - Dusan Vlahović 13'
2:0 - Denis Zakaria 61'

Składy:

Juventus: Wojciech Szczęsny - Danilo, Matthijs De Ligt, Giorgio Chiellini (75' Daniele Rugani), Mattia De Sciglio - Denis Zakaria (83' Weston McKennie), Arthur Melo, Adrien Rabiot - Paulo Dybala (75' Juan Cuadrado) - Dusan Vlahović, Alvaro Morata (83' Moise Kean)

Hellas: Lorenzo Montipo - Nicolo Casale (84' Bosko Sutalo), Koray Guenter, Federico Ceccherini (72' Panagiotis Retsos), Fabio Depaoli - Ivan Ilić (84' Mateusz Praszelik), Miguel Veloso (46' Daniel Bessa) - Darko Lazović, Antonin Barak (72' Nikola Kalinić), Adrien Tameze - Kevin Lasagna

Żółte kartki: Morata (Juventus) oraz Depaoli (Hellas)

Sędzia: Luca Massimi

***

Piłkarze Udinese Calcio i Torino FC przeżywają w tym sezonie wzloty i upadki. Więcej pozytywnych chwil ma za sobą Granata i walczy o zadomowienie się w górnej połowie tabeli. Z kolei Udinese powinno na siebie uważać, ponieważ niepowodzenia spowodowały lądowanie w pobliżu strefy spadkowej.

Konfrontacja na Stadio Friulli zakończyła się zwycięstwem 2:0 Udinese. W podstawowym czasie posypały się w niej żółte kartki, a nie gole. W pierwszej połowie niezłą szansę na trafienie miał Brandon Soppy, ale strzelił w boczną siatkę w bramce Vanji Milinkovicia-Savicia. Wynik zmienił się i to dwukrotnie w doliczonych minutach. Nahuel Molina otworzył wynik z rzutu wolnego, a Ignacio Pussetto zamknął go z rzutu karnego.

Karol Linetty nie podniósł się z ławki rezerwowych Toro.

Udinese Calcio - Torino FC 2:0 (0:0)
1:0 - Nahuel Molina 90'
2:0 - Ignacio Pussetto (k.) 90'

Składy:

Udinese: Marco Silvestri - Rodrigo Becao, Pablo Mari, Marvin Zeegelaar, Brandon Soppy (81' Nahuel Molina) - Tolgay Arslan (81' Walace), Mato Jajalo, Jean-Victor Makengo, Destiny Udogie - Isaac Success (71' Ignacio Pussetto), Beto

Torino: Vanja Milinković-Savić - David Zima, Alessandro Buongiorno (52' Tommaso Pobega), Ricardo Rodriguez - Wilfried Stephane Singo, Sasa Lukić, Rolando Mandragora, Mergim Vojvoda - Dennis Praet, Josip Brekalo - Antonio Sanabria (71' Pietro Pellegri)

Żółte kartki: Jajalo, Soppy, Arslan (Udinese) oraz Lukić, Mandragora, Singo, Praet (Torino)

Czerwona kartka: Rolando Mandragora (Torino) /90' - za drugą żółtą/

Sędzia: Antonio Rapuano

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 AC Milan 38 26 8 4 69:31 86
2 Inter Mediolan 38 25 9 4 84:32 84
3 SSC Napoli 38 24 7 7 74:31 79
4 Juventus FC 38 20 10 8 57:37 70
5 Lazio Rzym 38 18 10 10 77:58 64
6 AS Roma 38 18 9 11 59:43 63
7 ACF Fiorentina 38 19 5 14 59:51 62
8 Atalanta Bergamo 38 16 11 11 65:48 59
9 Hellas Werona 38 14 11 13 65:59 53
10 Torino FC 38 13 11 14 46:41 50
11 US Sassuolo 38 13 11 14 64:66 50
12 Udinese Calcio 38 11 14 13 61:58 47
13 Bologna FC 38 12 10 16 44:55 46
14 Empoli FC 38 10 11 17 50:70 41
15 Sampdoria Genua 38 10 6 22 46:63 36
16 Spezia Calcio 38 10 6 22 41:71 36
17 US Salernitana 1919 38 7 10 21 33:78 31
18 Cagliari Calcio 38 6 12 20 34:68 30
19 Genoa CFC 38 4 16 18 27:60 28
20 Venezia FC 38 6 9 23 34:69 27

Czytaj także: Włosi mają pomysł na czas mundialu. Chcą lecieć do USA
Czytaj także: Smutny wieczór Krzysztofa Piątka i Bartłomieja Drągowskiego. To był nokaut

Komentarze (1)
avatar
Pułkownik Legionowiak
7.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nieszczęsny znów zabłysnął i został bohaterem Juve!