Z dwóch Polaków zagrał tylko Przemysław Frankowski. Zajął miejsce na lewym skrzydle w drugiej linii RC Lens. Gospodarze liczyli na przerwanie niemocy w meczach na własnym stadionie z Olympique. W tej dekadzie potrafili dwa razy podbić Marsylię, ale u siebie mają problem z przeciwnikiem.
Trener Jorge Sampaoli postawił w ataku na Dimitriego Payeta, który nie jest nominalnym napastnikiem. Na ławce rezerwowych pozostali Arkadiusz Milik i zakontraktowany zimą Cedric Bakambu. W ofensywie gości nie zabrakło dobrze prezentującego się w ostatnich tygodniach Cengiza Undera czy Matteo Guendouziego.
Pierwsza rewelacyjna szansa podbramkowa była w 29. minucie. Olympique zaatakował i trudno powiedzieć, jakim sposobem piłka nie przekroczyła linii bramkowej po strzale Valentina Rongiera. Odbiła się ona kolejno od poprzeczki, pleców Wuilkera Farineza oraz słupka. RC Lens miał potrójną porcję szczęścia.
ZOBACZ WIDEO: Trudne zadanie dla nowego selekcjonera. Engel wskazuje najważniejsze rzeczy do zrobienia
Olympique nie zwątpił w możliwość objęcia prowadzenia już w pierwszej połowie. Ekipa z Marsylii pozostała na połowie Lens i w 34. minucie zdobyła przewagę 1:0 strzałem z rzutu karnego. Dimitri Payet nie miał problemu z wymanewrowaniem i pokonaniem Wuilkera Farineza. Jedenastka została podyktowana za faul Facundo Mediny na Matteo Guendouzim.
Przed przerwą RC Lens próbowało odpowiedzieć. Jedna akcja zapachniała wyrównaniem. Piłka trafiła do Wesleya Saida, którego płaskie uderzenie było nieznacznie niecelne. Pau Lopez kontrolował do końca, w którym kierunku posunie po murawie futbolówka. Poza tym bramkarz OM nudził się i nie został sprawdzony strzałem celnym w pierwszej połowie.
Olympique starał się nie dopuszczać przeciwnika do głosu po przerwie. Gospodarze podkręcili jednak tempo i uaktywnił się Przemysław Frankowski. Dlatego coraz częściej kotłowało się pod bramką zespołu z Marsylii, ale wyrównanie nie nastąpiło.
Trener Jorge Sampaoli postawił w roli zmiennika na Cedrica Bakambu, a nie Arkadiusza Milika. Na pewno nie żałował swojego wyboru. Nowy napastnik Olympique Marsylia nie potrzebował dużo czasu na strzelenie gola po wbiegnięciu na boisko. 2:0 zrobiło się w 77. minucie po kombinacji byłego zawodnika Villarrealu z Matteo Guendouzim. Tak przebojowo Bakambu powrócił do Ligue 1.
RC Lens - Olympique Marsylia 0:2 (0:1)
0:1 - Dimitri Payet (k.) 34'
0:2 - Cedric Bakambu 77'
Składy:
Lens: Wuilker Farinez - Jonathan Gradit, Kevin Danso, Facundo Medina (83' Corentin Jean) - Jonathan Clauss (83' Patrick Berg), Cheick Oumar Doucoure, Seko Fofana, Przemysław Frankowski - Gael Kakuta (83' Brayann Pereira), Florian Sotoca (59' David Costa), Wesley Said (65' Ibrahima Balde)
Olympique: Pau Lopez - William Saliba, Duje Caleta-Car, Luan Peres - Valentin Rongier (90' Leonardo Balerdi), Boubacar Kamara, Matteo Guendouzi - Cengiz Under, Gerson (75' Pol Lirola), Luis Henrique (75' Cedric Bakambu) - Dimitri Payet (90' Amine Harit)
Żółte kartki: Danso, Medina, Sotoca (Lens) oraz Luan, Lirola (Olympique)
Sędzia: Stephanie Frappart
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Paris Saint-Germain | 38 | 26 | 8 | 4 | 90:36 | 86 |
2 | Olympique Marsylia | 38 | 21 | 8 | 9 | 63:38 | 71 |
3 | AS Monaco | 38 | 20 | 9 | 9 | 65:40 | 69 |
4 | Stade Rennais | 38 | 20 | 6 | 12 | 82:40 | 66 |
5 | OGC Nice | 38 | 20 | 7 | 11 | 52:36 | 66 |
6 | RC Strasbourg Alsace | 38 | 17 | 12 | 9 | 60:43 | 63 |
7 | RC Lens | 38 | 17 | 11 | 10 | 62:48 | 62 |
8 | Olympique Lyon | 38 | 17 | 11 | 10 | 66:51 | 61 |
9 | FC Nantes | 38 | 15 | 10 | 13 | 55:48 | 55 |
10 | Lille OSC | 38 | 14 | 13 | 11 | 48:48 | 55 |
11 | Stade Brestois 29 | 38 | 13 | 9 | 16 | 49:57 | 48 |
12 | Stade de Reims | 38 | 11 | 13 | 14 | 43:44 | 46 |
13 | Montpellier HSC | 38 | 12 | 7 | 19 | 49:61 | 43 |
14 | Angers SCO | 38 | 10 | 11 | 17 | 44:55 | 41 |
15 | ES Troyes AC | 38 | 9 | 11 | 18 | 37:53 | 38 |
16 | FC Lorient | 38 | 8 | 12 | 18 | 35:63 | 36 |
17 | Clermont Foot 63 | 38 | 9 | 9 | 20 | 38:69 | 36 |
18 | AS Saint-Etienne | 38 | 7 | 11 | 20 | 42:77 | 32 |
19 | FC Metz | 38 | 6 | 13 | 19 | 35:69 | 31 |
20 | Girondins Bordeaux | 38 | 6 | 13 | 19 | 52:91 | 31 |
Czytaj także: Atalanta pierwsza w ćwierćfinale. Nie obyło się bez kontrowersji
Czytaj także: Szymon Żurkowski nie gubi formy strzeleckiej
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)