Ghana w szoku! Remis, który ucieszył wszystkich

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Ulrik Pedersen/NurPhoto / Na zdjęciu: Jordan Ayew
Getty Images / Ulrik Pedersen/NurPhoto / Na zdjęciu: Jordan Ayew
zdjęcie autora artykułu

W Pucharze Narodów Afryki rywalizacja zakończyła się w grupie C. Sprawa awansu ważyła się do końca. Maroko pewne występu w fazie pucharowej było już wcześniej. We wtorek 2. miejsce zapewnił sobie Gabon.

Ghana sensacyjnie zakończyła udział w Pucharze Narodów Afryki już po fazie grupowej. Zespół prowadzony przez Milovana Rajevaca w meczu ostatniej szansy musiał pokonać Komory.

Już do przerwy pachniało niespodzianką. Skazywana na porażkę drużyna prowadziła, dodatkowo Ghana grała w dziesiątkę. Po przerwie Komory podwyższyły prowadzenie, ale faworyt zaatakował i doprowadził do remisu. Jedną z bramek zdobył, znany z gry w Górniku Zabrze, Richmond Boakye. Ghana szukała zwycięskiej bramki, ale to rywale zadali cios.

Komory wygrały 3:2, ale prawdopodobnie niewiele to da. Zespół zajął w tabeli grupy C zajął 3. miejsce, ale w dorobku ma zaledwie trzy punkty i w tzw. małej tabeli zajmuje 4. miejsce. 3. kolejka rozegrana zostanie jeszcze w trzech grupach.

ZOBACZ WIDEO: Huknął nie do obrony! Tę bramkę można oglądać godzinami

W meczu decydującym o 1. miejscu remis. Gabon dwukrotnie prowadził z Marokiem, ale typowani do końcowego triumfu rywale doprowadzali do remisu. Już przed meczem obie ekipy były świadome, że podział punktów pozwoli im utrzymać pozycje po dwóch meczach.

Pierwszą drużyną z trzecich miejsc, która awansowała do fazy pucharowej jest reprezentacja Malawi. Krok od gry dalej są także zawodnicy Wyspy Zielonego Przylądka.

Grupa C:   Gabon - Maroko 2:2 (1:0) 1:0 - Allevinah 21' 1:1 - Boufal (k.) 73' 2:1 - Aguerd (sam.) 81' 2:2 - Hakimi 84'

Ghana - Komory 2:3 (0:1) 0:1 - El Fardou 4' 0:2 - Mogni 62' 1:2 - Boakye 64' 2:2 - Djiku 77' 2:3 - Mogni 85'

[multitable table=1452 timetable=83641]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj także: PNA: dwie drużyny z awansem do 1/8 finału. Potknięcie gospodarza PNA. Dwa karne i wciąż niewiele wiadomo. Trwa piękny sen Gambii

Źródło artykułu: