Cezary Kulesza negocjuje z kandydatami na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski. W sobotę prezes PZPN spotkał się w Warszawie z Fabio Cannavaro, ale jeszcze nic nie jest przesądzone.
Wszystko wskazuje na to, że kierownictwo zatrudni zagranicznego szkoleniowca. Prezes Kulesza stara się nawiązać kontrakt ze Slavenem Biliciem - więcej TUTAJ.
Kolejnym kandydatem jest Andre Villas-Boas. Z informacji serwisu sport.pl wynika, że 44-latek chciałby poprowadzić Biało-Czerwonych. Rodak Paulo Sousy pozostaje bez klubu od 11 miesięcy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczki
W lutym ubiegłego roku odszedł z Olympique Marsylii. Za jego kadencji Arkadiusz Milik trafił na Stade Velodrome. Trener poprowadził kadrowicza tylko w jednym meczu Ligue 1.
Swego czasu był nazywany "nowym Mourinho". Mimo młodego wieku ma duże doświadczenie. Jest byłym trenerem Academiki Coimbra, FC Porto, Chelsea FC, Tottenhamu Hotspur, Zenita Sankt Petersburg oraz Shanghai Shenhua. W ostatnich miesiącach odpoczywał od futbolu. Portugalczyk w maju wziął udział w rajdowych mistrzostwach świata.
Villas-Boas chce spróbować swoich sił na arenie międzynarodowej. Po odejściu Stanisława Czerczesowa był łączony z reprezentacją Rosji.
Czytaj także:
Włosi ujawniają, ile Cannavaro miałby zarabiać w Polsce. Kwota robi wrażenie!
Szpakowski zdradził, kogo chciałby na selekcjonera. Jeden pomysł szczególnie mu się spodobał