To była jedna z niewielu grup, w której emocje trzymały do ostatnich minut. Przed ostatnią kolejką nic nie było pewne, możliwe były wszystkie scenariusze.
Choć z drugiej strony, to jest to delikatnym nadużyciem, wszak losy tych spotkań rozstrzygnęły się nieco wcześniej. Na całej linii sprawę zawaliła Sevilla FC, która sama skomplikowała sobie sprawę w drugiej połowie meczu w Salzburgu. Najpierw Red Bull wyszedł na prowadzenie tuż po przerwie, a kilkanaście minut później boisko z powodu drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartki opuścić musiał Joan Jordan. Osłabiona ekipa z Andaluzji nie była w stanie odrobić strat, w efekcie czego musi zadowolić się jedynie trzecim miejscem, co skutkuje grą na wiosnę w Lidze Europy.
A to dlatego, że punktów z Lille OSC nie zdobył VfL Wolfsburg. Przedstawiciel Ligue 1 wytrzymał presję i efektownie ograł ekipę niemiecką na jej terenie, nie pozostawiając rywalowi absolutnie żadnych złudzeń. Dzięki temu Lille utrzymało pierwszą pozycję w grupie G. W pierwszej połowie gola strzelił niezawodny Burak Yilmaz, natomiast w drugiej do siatki trafili Jonathan David i Angel Gomes. Gospodarzy stać było jedynie na honorową bramkę w samej końcówce. Na otarcie łez, ponieważ na wiosnę Wolfsburga w europejskich pucharach oglądać nie będziemy.
Dodajmy, że na ławce Salzburga całe spotkanie przesiedział polski obrońca Kamil Piątkowski.
Red Bull Salzburg - Sevilla FC 1:0 (0:0)
1:0 Naoh Okafor 50'
VfL Wolfsburg - Lille OSC 1:3 (0:1)
0:1 Burak Yilmaz 11'
0:2 Jonathan David 72'
0:3 Angel Gomes 78'
1:3 Renato Steffen 89'
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Lille OSC | 6 | 3 | 2 | 1 | 7:4 | 11 |
2 | Red Bull Salzburg | 6 | 3 | 1 | 2 | 8:6 | 10 |
3 | Sevilla FC | 6 | 1 | 3 | 2 | 5:5 | 6 |
4 | VfL Wolfsburg | 6 | 1 | 2 | 3 | 5:10 | 5 |
CZYTAJ TAKŻE:
Mecz Ligi Mistrzów przełożony z powodu śnieżycy
Dramat reprezentanta Polski! Fatalne informacje
ZOBACZ WIDEO: Ale sztuczka! Zobacz piękną bramkę z Ligi Mistrzów