"Wstyd i obciach mistrza Polski". Legia Warszawa pod ostrzałem

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Yuri Ribeiro
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Yuri Ribeiro

Trwa katastrofa Legii Warszawa. Stołeczny klub przegrał z Górnikiem Zabrze 2:3 i okupuje przedostatnie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. "Tak nie powinien grać mistrz Polski" - czytamy w mediach społecznościowych.

Wydawało się, że czarna seria Legii Warszawa skończy się w niedzielny wieczór w Zabrzu. Co prawda miejscowy Górnik na przerwę schodził z prowadzeniem 2:0, ale tuż po zmianie stron mistrzowie Polski błyskawicznie doprowadzili do remisu 2:2.

Piłkarze Legii do końca walczyli nawet o zwycięstwo, ale w 96. minucie to gospodarze zdobyli zwycięskiego gola i wygrali 3:2.

Jak wyglądała gra gości? "Generalnie słabo się Legię ogląda. Na skrzydło i wrzutka. Nie różni się niczym od większości polskich drużyn ligowych, poza tym, że inni robią to skuteczniej, bo robią to od lat. Klasyczna ligowa młócka. Tak nie powinien grać mistrz Polski" - nie ukrywa na Twitterze Marek Wawrzynowski z WP SportoweFakty.

Okazuje się, że w Zabrzu Legia wyrównała niechlubny klubowy rekord. "Siedem ligowych porażek z rzędu Legii to wyrównanie jej klubowego rekordu ustanowionego w 1936 roku. Najgorsza Legia od 85 lat" - wyliczył Paweł Mogielnicki z 90minut.pl.

"To nie jest kryzys, to jest wstyd i obciach mistrza Polski" - tak serię skwitował dyrektor Canal Plus Sport, Michał Kołodziejczyk.

Aktualnie Legia jest na przedostatnim miejscu w tabeli, ale tyle samo punktów ma już ostatni Górnik Łęczna. "Jeszcze trochę i będzie można śpiewać: odwróć tabelę, Legia będzie na czele" - zauważył Rafał Smoliński z WP SportoweFakty.

Z taką grą nie można wykluczyć nawet... spadku? "Jeśli nic się nie zmieni, wartość i atrakcyjność rozgrywek I ligi znacząco wzrosną od sezonu 2022/23" - napisał Cezary Kowalski z Polsatu Sport.

W spadek nie wierzy jednak spiker Legii. "Sezon stracony, nie spadniemy. Ku lamencie reszty ligi" - zapewnia Łukasz "Juras" Jurkowski.

"Nie mieści się to w głowie" - skwitował krótko były prezes i współwłaściciel Legii, Bogusław Leśnodorski.

Podobnego zdania jest inny były pracownik klubu. "Drużyna rozwalona od środka, gramy co 3 dni, walczymy o przetrwanie i mamy (wsadzonego na minę) trenera juniorów, bo czekamy na Marka Papszuna w czerwcu. To się w głowie nie mieści" - napisał Maciej Wandzel.

O nowym trenerze wspomniał też Tomasz Włodarczyk. "Generalnie - tragedia. Osiem meczów do końca roku. Jeśli klub ryzykuje z czekaniem na trenera, to odważnie" - skwitował dziennikarz.

"Nie pamiętam takiej Legii, a swoje niestety żyję" - stwierdził 52-letni Michał Pol z Kanału Sportowego.

Czytaj też:
-> Cóż on zrobił!? Katastrofalny błąd w meczu Górnik - Legia
-> Będzie nowy trener Legii? Strony uzgodniły warunki, jest jeden problem

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rozklepali rywala, a potem... Kapitalna bramka piłkarza Realu Madryt!

Źródło artykułu: