Lewandowski dolał oliwy do ognia. Jego słowa o polskiej piłce mówią wszystko

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Znowu zaczyna robić się głośno na temat konieczności przeprowadzenia rewolucji w polskim futbolu. Temat poruszył najpierw Paulo Sousa, a teraz do pieca dorzucił Robert Lewandowski. Jego słowa nie brzmią optymistycznie.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed nami finisz eliminacji mistrzostw świata 2022. Polska zagra z Andorą i Węgrami, a jeżeli wygra oba spotkania, to będzie mieć zapewnioną grę w barażach i to jako zespół rozstawiony. Czy jednak jest to powód do wielkiego świętowania? Absolutnie nie.

Znowu wrócił temat szkolenia piłkarzy w Polsce. Zaczęło się od Paulo Sousy, który na konferencji prasowej powiedział, że nasz futbol "potrzebuje poważnej reformy strukturalnej". Tym samym selekcjoner zwrócił uwagę na problem, o którym niektórzy mówią od wielu lat.

Z portugalskim szkoleniowcem zgadza się Robert Lewandowski. Podczas wtorkowej konferencji kapitan także został zapytany o szkolenie. Jego wypowiedź jest wymowna.

- Jeśli chodzi o szkolenie, to nie jest tak, że w 40-milionowym narodzie mamy wybór zawodników na każdą pozycję. Tego niestety nie ma. Nie możemy mówić o szkoleniu w perspektywie przyszłościowej, że funkcjonuje dobrze. No bo tak nie jest. Gdyby funkcjonowało dobrze, to bylibyśmy w innym miejscu, a tutaj jest dużo do poprawy - przyznał gwiazdor Bayernu.

Lewandowski także futbolu uczył się w Polsce i stał się jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. On jednak na własnej skórze odczuł, jak tytaniczną pracę musiał wykonać po transferze do Borussii Dortmund, aby nadrobić stracone lata.

Kapitan Biało-Czerwonych zdaje sobie sprawę, że co jakiś czas będą się trafiać talenty. Woli jednak, aby w Polsce został stworzony kompleksowy system szkolenia, dzięki któremu regularnie będziemy kreować bardzo dobrych piłkarzy.

- To nie jest tak, że zmienimy dwa, trzy małe elementy, to wszystko się zmieni. Szkolenie nie idzie od lat w jakimś systemie, z myślą i nie widać dużych efektów, że ta myśl szkoleniowa co roku wprowadza dwóch, trzech zawodników nie tylko do pierwszej drużyny, ale też do drużyn młodzieżowych i przede wszystkim widać tę jakość piłkarską. Ale tego nie ma i wielokrotnie się o tym wypowiadałem w ostatnich latach. Moje zdanie ciągle się nie zmieniło, bo nie widzę, żeby w szkoleniu coś się zmieniło i mógłbym powiedzieć "O! Widzę światełko w tunelu". Pod tym względem jest jeszcze bardzo dużo do zmian - tłumaczy.

Co ciekawe, poprzedni prezes PZPN Zbigniew Boniek na każdym kroku chwalił się, że w kwestii szkolenia zrobiono bardzo wiele. Słowa Sousy i Lewandowskiego jednak pokazują, że nawet jeżeli coś zrobiono, to efektów nie widać.

Pół Europy, w tym Polska wciąż bije się o awans na mundial! >>
"Wyglądał na nieszczęśliwego". Sousa wspomina pierwsze spotkanie z Lewandowskim >>

ZOBACZ WIDEO: Co z debiutem Casha w reprezentacji Polski? Jakub Kwiatkowski tłumaczy

Źródło artykułu: