Garbarnia Kraków sprawiła czwartoligowej Wieczystej zimny prysznic, zwyciężając w meczu 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski (5:0, więcej TUTAJ). Franciszek Smuda w rozmowie z Interią wskazał przyczyny blamażu.
- Nie gramy na takim poziomie jak nasi rywale (z II ligi - przyp. red.) i nie mamy ogrania z takimi przeciwnikami. Naszym ligowym rywalom szybko strzelamy bramki i na tym się kończy. Gdyby nasz zespół był w drugiej lidze, to spotkanie wyglądałoby inaczej - ocenił.
Trener Wieczystej podkreślił, że u rywali było widać pewność siebie i przekonanie, że nie mogą odpaść z zespołem z IV ligi. 73-letni Smuda ze spokojem jednak podchodzi do klęski swojej drużyny.
- Nie można walić pięścią w stół, tylko trzeba spojrzeć na mecz realistycznie. Rywale byli lepsi, wykorzystali nasze wszystkie błędy i teraz trzeba się zastanowić co dalej. U jednego zawodnika da się pewne rzeczy poprawić, a u drugiego już nie - dodał.
Wieczysta teraz ma skoncentrować się na rywalizacji w lidze, gdzie ma duże szanse na awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Podopieczni Smudy w 16 meczach zdobyli 46 pkt. (bilans: 15 zwycięstw - jeden remis - zero porażek) i z przewagą 11 pkt. zasiadają w fotelu lidera.
Zobacz:
Wieczysta Kraków zdeklasowana. "To było widoczne"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego