W ostatnim meczu ligowym Lille przegrało z Paris Saint Germain 0:3. Ludovik Obraniak zagrał w nim zaledwie 25 minut. Reprezentant Polski coraz głośniej mówi o zmianie barw klubowych.
Wszystko zaczęło się od tego, że trenerem klubu nie został Paul le Guen, jak wcześniej planowano, a Rudi Garcia. Pomiędzy nim a Obraniakiem często dochodziło do różnicy zdań. W poprzednim sezonie Obraniak zdobył dla klubu 9 goli, a jego zespół zajął wysokie piąte miejsce w lidze. Obraniak uważał, że zarabia za mało i głośno o tym powiedział. Zaproponowano mu podwyżkę i nowy kontrakt. Podwyżkę przyjął, jednak nie przedłużył kontraktu, który kończy się w czerwcu przyszłego roku. Obraniak chce wypełnić kontrakt, a później grać dla innej francuskiej drużyny. Takie zachowanie nie podoba się włodarzom Lille, który zapowiedzieli, że jeżeli reprezentant Polski nie podpisze kontraktu, to będzie musiał usiąść na ławce rezerwowych.
Stanowisku działaczy Lille może spowodować, że Obraniak nie będzie pojawiał się w składzie zespołu. Jego menedżer Tadeusz Fogiel uważa jednak, że może się to przełożyć na dobrą grę Obraniaka w reprezentacji Polski. Fogiel dodał również, że sytuacja jego podopiecznego może ulec zmianie po kolejnym meczu ligowym z Sochaux. Jeżeli Lille przegra, może to oznaczać zmianę na stanowisku trenera. A to byłoby dla Polaka bardzo dobre rozwiązanie.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)