Reprezentacja Polski wygrała arcyważne spotkanie z Albanią w eliminacjach do mistrzostw świata, jednak mało brakowało, by spotkanie z Tiranie nie zostało dokończone. W 77. minucie, po golu Karola Świderskiego, polscy piłkarze zostali obrzuceni butelkami przez miejscowych "kibiców".
Zawodnicy obu drużyn zeszli do szatni i dopiero po kilkunastu minutach wrócili na boisko (WIĘCEJ TUTAJ). Miejscowi nadal prowokowali Polaków a ich celem numer jeden stał się Wojciech Szczęsny.
Bramkarz Biało-Czerwonych nie stracił jednak koncentracji do końca, choć rzucano w niego m.in. zapalniczkami. Z kolei po ostatnim gwizdku Albańczycy obrzucili Polaka butelkami z wodą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za gol w Polsce! Można oglądać godzinami
Co zrobił Szczęsny? Jak gdyby nigdy nic podszedł pod własną bramkę, podniósł jedną z butelek i po prostu się z niej napił. To, że nie dał się sprowokować, mogło jeszcze mocniej rozwścieczyć gospodarzy.
Całą sytuację nagrał przebywający w Tiranie dziennikarz TVP Sport Radosław Przybysz.
I jeszcze takie sceny po ostatnim gwizdku. Wojtek szef #ALBPOL pic.twitter.com/2E4dxizAIt
— Radosław Przybysz (@RadekP92) October 12, 2021
Zwycięstwo nad Albanią bardzo przybliżyło Biało-Czerwonych do awansu do baraży. Na dwie kolejki przed końcem eliminacji do MŚ Polacy mają dwa punkty przewagi nad wtorkowymi rywalami, a przed sobą mecze z Andorą (wyjazd) i z Węgrami (u siebie).