Polska reprezentacja zagra z San Marino na Stadionie Narodowym w ramach eliminacji mistrzostw świata. W starciu z przedostatnią drużyną rankingu FIFA selekcjoner zdecydował się na kilka zmian w składzie. Od pierwszego gwizdka wystąpią między innymi Kacper Kozłowski i Przemysław Płacheta.
Paulo Sousa tuż przed meczem wypowiedział się przed kamerami TVP Sport. - Myślę, że ważna będzie mentalność i to, by wszyscy czuli się świeżo. Musimy rosnąć jako rodzina. Jesteśmy zespołem, zawsze staramy tworzyć sobie wiele okazji i zdobywać bramki. To jest coś, co chcę widzieć. Zespół, gdzie indywidualności mają odpowiednie podejście i odpowiedzialność, dużo szacunku do przeciwnika, dla piłki, dla naszych fanów. Chcemy rozwijać zawodników i spowodować, by rywalizacja wewnątrz grupy była coraz wyższa i trudniejsza dla piłkarzy - oznajmił Portugalczyk.
W sobotę Łukasz Fabiański pożegna się z Biało-Czerwonymi. - Przyjechał na zgrupowanie z wielkim uśmiechem. Jest bardzo emocjonalny, ale przede wszystkim szczęśliwy jak dziecko. Wiemy, że jest skoncentrowany i myśli o swoich rzeczach. Zależy mu, aby dobrze zagrać, wesprzeć zespół i odnieść zwycięstwo. Całe środowisko ma pomóc mu, aby to był wielki wieczór dla niego, bo on na ten wieczór zasługuje - zaznaczył Sousa.
ZOBACZ WIDEO: PZPN zareagował na informacje o chorobie Jana Furtoka. "Możemy pomóc na każdej płaszczyźnie"
Młodzi kadrowicze będą mogli zaprezentować się na Stadionie Narodowym. - Zawsze daję im odpowiednie wsparcie. Muszą wiedzieć, jaką dynamiką gramy, jaka jest integralność naszej drużyny, jak operujemy przestrzenią. Chcemy, aby wychodzili ze schematów do których są przyzwyczajeni, aby wzrastała ich pewność siebie i grali lepiej niż w klubie - mówił.
- Kacper Kozłowski jest wciąż bardzo młody i równy w swoich występach. Jest bardzo kreatywnym zawodnikiem, zawsze chce zrobić coś innego. On i inni młodzi piłkarze muszą okrzepnąć na swoich pozycjach. Ma dobrą mentalność. Wie, w jaki sposób iść do przodu, pchać drużynę za sobą. Myślę, że to będzie dla niego dobre wyzwanie - dodał Sousa.
Czytaj także:
Reprezentacyjna kariera Fabiańskiego w liczbach. Sporo zaskakujących statystyk
Robert Lewandowski podsumował wspaniały rok. Szczere słowa Polaka