To nie był udany dzień dla Bayernu Monachium. Podopieczni trenera Juliana Nagelsmanna wyszli co prawda na prowadzenie w 30. minucie po trafieniu Leona Goretzki, ale już 120 sekund później do wyrównania doprowadził Martin Hinteregger.
W końcówce przyjezdni zdołali strzelić ponownie. Manuela Neuera pokonał Filip Kostić. Robert Lewandowski rozegrał całe spotkanie, ale przez większość czasu był niewidoczny. Podkreślić jednak należy, że miał swoje momenty.
- To boli, że nie wygraliśmy tego spotkania. Wszyscy jesteśmy rozczarowani. Mieliśmy wiele okazji. Możemy dużo nauczyć się z tej porażki - skomentował to spotkanie Lewandowski, cytowany przez oficjalny portal Bundesligi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ośmieszył czterech obrońców, a potem... Akcja nie z tej ziemi!
W podobnym tonie wypowiedział się Julian Nagelsmann. Trener mówił, że porażki zawsze są bolesne i w niedzielę nie było wyjątku od tej reguły. - Zostaliśmy ukarani. Z drugiej strony jednak mieliśmy swoje szanse na strzelenie bramek - tłumaczył szkoleniowiec.
Mimo pierwszej porażki w tym sezonie Bayern Monachium utrzymał pozycję lidera rozgrywek. Punktami zrównali się z Bawarczykami zawodnicy Bayeru 04 Leverkusen, a "oczko" straty mają Borussia Dortmund i SC Freiburg.
Kolejny mecz zespół Juliana Nagelsmanna rozegra 17 października o godz. 15:30. Wtedy dojdzie do spotkania na szczycie - Bayern zmierzy się na wyjeździe z Bayerem.
Czytaj także:
- "To fenomenalne". Tym Lewandowski imponuje ekspertowi
- To on zastąpi Lewandowskiego w Bayernie? Zaskakujące nazwisko