Selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa podał już szeroką kadrę na październikowe mecze w ramach eliminacji mistrzostw świata z San Marino i Albanią. Duże kontrowersje wzbudza między innymi to, że powołania nie dostał Sebastian Szymański.
- Ja jestem bardzo mocno zdziwiony. Mówimy o zawodniku, który ma świetne liczby w tym sezonie. To największy dysonans w sensie powołanie a aktualna forma - ocenił Mateusz Borek w Kanale Sportowym.
Dziennikarz nie rozumie powołań dla Przemysława Płachety czy też Arkadiusza Recy. Twierdzi, że ten pierwszy zrobił za mało, by znaleźć się w reprezentacji Polski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski czasem się myli. Tak przegrał z Muellerem!
- Ja nie lubię takich sytuacji, bo to rodzi domysły. Zawsze mówiłem, że reprezentacja Polski to nie jest Caritas. To nie jest miejsce pomocy piłkarzom - zaznaczał.
Jeżeli chodzi o Recę, to Borek zdradził, że jest to drugie nazwisko, które go "szokuje". Spostrzegł, że praktycznie nie gra w swoim zespole.
A co sądzi o powołaniu dla Krzysztofa Piątka? - Krzysztof Piątek nie jest gotowy do gry. Ja tego nie rozumiem. Na powołanie do reprezentacji to trzeba sobie zasłużyć kilkoma dobrymi meczami - podkreślił dziennikarz.
Czytaj także:
> Kolejne niespodzianki w reprezentacji Polski? "Selekcjoner jeszcze nas zaskoczy"
> Cristiano Ronaldo oszukany. Stracił ogromną sumę pieniędzy