W czerwcu tego roku wygasł kontrakt Arkadiusza Malarza z ŁKS-em Łódź i od tego czasu doświadczony bramkarz pozostawał bez klubu. 41-latek długo milczał nt. możliwego zakończenia kariery, jednak we wtorek ogłosił swoją decyzję.
Trzykrotny mistrz Polski z Legią Warszawa poinformował, że to koniec jego przygody z futbolem w roli zawodnika.
"Kocham piłkę nożną, ale większa od tej miłości jest miłość do rodziny. Czas już w tym domu zostać. Przez te lata mojej kariery były upadki i wzloty, ale najważniejsze zawsze było to, że parłem do przodu i nigdy się nie poddałem. Z tego cieszę się najbardziej. Dziękuje mojej rodzinie, wszystkim moim trenerom, dziękuje zawodnikom, przyjaciołom z szatni i wam, kibice, za to, że byliście ze mną nie tylko wtedy jak było dobrze, ale też jak było źle, czasem fatalnie. Pozdrawiam was serdecznie! Trzymajcie się. Czas na nowy etap" - ogłosił na Twitterze.
— Arkadiusz Malarz (@ArkadiuszMalarz) September 14, 2021
41-latek był w trakcie swojej piłkarskiej kariery zawodnikiem takich klubów jak Lech Poznań, Skoda Ksanti, Panathinaikos, AE Larisa czy GKS Bełchatów.
Największe sukcesy odnosił w barwach wspomnianej już Legii, do której trafił w 2015 roku. Choć wydawało się, że będzie pełnił rolę rezerwowego, w trzech kolejnych sezonach był podstawowym bramkarzem Wojskowych i wielokrotnie swoimi interwencjami zapewniał Legii punkty.
Ze stołecznym klubem, oprócz trzech tytułów mistrza Polski, zdobył też trzy Puchary Polski, grał też w fazie grupowej Ligi Mistrzów i 1/16 Ligi Europy.
Bayern czekają problemy w Lidze Mistrzów? Czytaj więcej--->>>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie można się nie wzruszyć. Reakcja ojca znanego piłkarza mówi wszystko