Trener Piasta Gliwice miał pretensje do swoich podopiecznych

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: trener Waldemar Fornalik
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: trener Waldemar Fornalik

Piast do końca walczył o wygraną z Zagłębiem Lubin, ale dał się zaskoczyć i przegrał. - Problemy, które nas dotknęły przed spotkaniem i w jego trakcie mogły mieć wpływ na naszą postawę - przyznał trener gliwiczan Waldemar Fornalik.

Piłkarze Piasta Gliwice w meczu z KGHM Zagłębiem Lubin byli bliżej wygranej. To jednak Miedziowi sięgnęli po komplet punktów, gola na wagę zwycięstwa zdobywają w 97. minucie. Nic dziwnego, że niezbyt szczęśliwy po spotkaniu był opiekun gospodarzy Waldemar Fornalik. Szkoleniowiec zwrócił uwagę na problemy z kontuzjami. Z tego powodu w składzie zabrakło m.in. Jakuba Czerwińskiego.

Szkoleniowiec gliwiczan po meczu miał pretensje do swoich zawodników. - W perspektywie gry po dziewięćdziesięciu minutach, kiedy jest remis, trzeba dołożyć wszelkich starań, bo skoro nie można wygrać meczu, trzeba mocno zabezpieczyć remis. Nam się to nie udało i być może chwila rozluźnienia spowodowała, że przegrywamy ten mecz, który oscylował w okolicach remisu i takim wynikiem powinno się to zakończyć - powiedział trener Piasta, cytowany przez klubowy portal. - To nie był może wielki mecz w naszym wykonanie. Problemy, które nas dotknęły przed spotkaniem i w jego trakcie mogły mieć wpływ na naszą postawę - dodał opiekun gospodarzy.

W dużo lepszym nastroju był trener lubinian Dariusz Żuraw, któremu udało się wygrać z zespołem po raz pierwszy na boisku rywala. - Piast jest bardzo mocnym zespołem, drużyną z czołówki. W samym meczu mieliśmy trochę problemów w pierwszej połowie z opanowaniem środka pola. Tam Chrapek razem z Sokołowskim mieli za dużo miejsca, a po korektach przeprowadzonych w przerwie udało się to zniwelować. To był mecz na remis, ale musiałbym obejrzeć jeszcze raz to spotkanie. Być może mieliśmy trochę więcej klarownych sytuacji, ale to nigdy nie ma znaczenia dopóki nie strzeli się tego zwycięskiego gola. To nam się udało, a dwutygodniowy trud włożony w reprezentacyjnej przerwie przyniósł efekt - podsumował występ swoich podopiecznych szkoleniowiec Miedziowych.

Czytaj także:
Fortuna I liga: hit nie zawiódł. Gol w doliczonym czasie zakończył wymianę ciosów
PKO Ekstraklasa. Niezwykły scenariusz w Krakowie! Frydrych wielkim bohaterem Wisły

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była tenisistka bawi się na całego! Luksusowe wakacje

Komentarze (0)