Pamiętacie jeszcze projekt Superligi? Te rozgrywki, w których mieli brać udział tylko najbogatsi w Europie (jednocześnie założyciele), miały wyprzeć na aut rozgrywki europejskich pucharów, a w szczególności Ligę Mistrzów. Miały też zagrozić ligom krajowym: Premier League, Bundeslidze czy La Lidze. Pomysł upadł tak szybko, jak się pojawił. UEFA tupnęła mocniej nogą i z 12 klubów-założycieli zostało... trzy.
A właściwie nawet te trzy (mowa o Realu Madryt, Barcelonie i Juventusie Turyn) odłożyły pomysł Superligi na bliżej nieokreśloną przyszłość.
Podczas Walnego Zgromadzenia Europejskiego Stowarzyszenia Klubów (ECA) tę trójkę, która nadal marzy o Superlidze, skrytykował prezydent Paris Saint-Germain, Nasser Al-Khelaifi. - Podczas gdy trzy kluby, rebelianci, marnują energię, przekręcają narracje i nadal krzyczą do nieba, reszta z nas idzie naprzód i skupia całą energię na budowaniu lepszej przyszłości dla europejskiego futbolu - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia popełnił koszmarny błąd. Jego reakcja stała się hitem sieci
I dodał: - Nie będę marnował czasu na przeszłość, na rozmowy o Superlidze. Dlaczego? Nie lubię skupiać się na porażkach.
Prezydent PSG ogłosił powstanie specjalnego funduszu, który ma wspomóc tych, którzy najbardziej ucierpieli podczas pandemii koronawirusa. To ma być wielomiliardowe źródło. - Chcemy błyskawicznie wrócić do równowagi, chcemy szybko zapomnieć o szkodach, które wyrządził koronawirus - dodał Al-Khelaifi.
Czytaj także: Miał być asem w rękawie Paulo Sousy na Anglię. Nowe informacje o Zielińskim >>
Czytaj także: Policja znalazła zamaskowany rów z racami. Kibice i tak wnieśli je na stadion >>
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)