Transfery. Nagły zwrot ws. Cristiano Ronaldo. PSG kontaktowało się z Juventusem

PAP/EPA / Jonathan Moscrop / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
PAP/EPA / Jonathan Moscrop / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Wciąż nie jest jasna klubowa przyszłość Cristiano Ronaldo. Media prześcigają się w plotkach dotyczących jego kolejnego pracodawcy. Hiszpanie twierdzą, że "CR7" swoją karierę będzie kontynuował w Paris Saint-Germain u boku Neymara.

To, gdzie swoją karierę kontynuować będzie Cristiano Ronaldo rozpala kibiców do czerwoności. Jego oczekiwaniom finansowym sprostać mogą tylko najbogatsze europejskie kluby. Z informacji przekazanej przez hiszpański dziennik "As" wynika, że jego odejście z Juventusu FC jest już tylko kwestią czasu.

Przede wszystkim Massimiliano Allegri nie wiąże z Portugalczykiem przyszłości, a działacze Starej Damy są gotowi do negocjacji w sprawie jego odejścia. Chętni na sprowadzenie "CR7" są władze Paris Saint-Germain. To byłby absolutny hit transferowy.

Przedstawiciele francuskiego klubu już mieli nawiązać kontakt z otoczeniem Portugalczyka, co ma pomóc w tym, by Ronaldo w kolejnym sezonie grał w Paryżu. Juventus chce za swojego gwiazdora około 25-30 milionów euro.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cudowna bramka 12-latka! Przymierzył niczym Leo Messi

Jednak transfer uzależniony jest od tego, czy Kylian Mbappe pozostanie w klubie. Jeśli zdecyduje się na odejście do Realu Madryt, to władze PSG zrobią wszystko, by zastąpił go Ronaldo. Dla klubu byłby to marketingowy strzał w dziesiątkę, a szefowie paryskiego zespołu liczą, że duet Neymar - Ronaldo poprowadzi go do upragnionego triumfu w Lidze Mistrzów.

Plotki dotyczące przyszłości Ronaldo podsycił sam Neymar. - Chcę grać razem z nim. Grałem już ze świetnymi piłkarzami, jak Messi czy Mbappe, ale u boku Cristiano jeszcze nie miałem okazji - mówił brazylijskim mediom.

To nagły zwrot w sprawie transferu. Jeszcze w środę portal The Athletic informował, że PSG podjęło decyzję o tym, by nie sprowadzać Portugalczyka i skupić się na młodszych piłkarzach. To tylko pokazuje, że przyszłość Cristiano Ronaldo jest wielką niewiadomą.

Czytaj także:
Czerwona kartka, zmarnowany karny i trzy gole. Słodko-gorzki powrót Benzemy do kadry Francji
Niedosyt Niemców. Duńczycy postawili się faworytowi

Źródło artykułu: