Jacek Magiera: Z gry w Europie są same korzyści

WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: Jacek Magiera
WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: Jacek Magiera

W ostatnim meczu PKO Ekstraklasy, Śląsk Wrocław zmierzy się ze Stalą Mielec. Jacek Magiera zauważa wiele pozytywów gry w europejskich pucharach, jednak by do nich awansować, wrocławianie muszą liczyć na pozytywny układ całej kolejki.

Przed Śląskiem Wrocław ostatni mecz w sezonie. - W żaden sposób nie obawiam się tego, że zabraknie nam koncentracji. W sporcie zawodowym pojęcie, że zawodnik myśli o wakacjach nie istnieje. Nie ma takiej możliwości, by ambitny piłkarz o czymś takim myślał. Drużyna wie o naszym celu i o tym co ma zrobić, by zakończyć udanie sezon. Chcemy potwierdzić dobrą dyspozycję w meczu z Wartą Poznań, nadrzędnym celem jest zwycięstwo ze Stalą - powiedział Jacek Magiera.

Dla ilu zawodników będzie to pożegnalny mecz w barwach Śląska? - Nie wiem, to zawodowy sport i różne sytuacje mogą mieć miejsce. Dobra dyspozycja niektórych zawodników może spowodować, że ktoś się kimś zainteresuje i będzie temat transferowy. O tym teraz nie myślę, najważniejsze by drużyna przygotowała się do niedzielnego meczu. Pracujemy w mikrocyklu treningowym i realizujemy swoje zadania, które założyliśmy. Optymalna forma ma przyjść na niedzielę - zdeklarował trener.

Śląsk aby zająć 4. miejsce musi liczyć na straty punktów przez Piast Gliwice i Lechię Gdańsk. - Nie interesuje mnie to zupełnie, nie będę się z nikim kontaktował i słuchał wyników z boisk, gdzie gra Lechia Gdańsk i Piast Gliwice. Mamy zrobić swoje, patrzymy na siebie i mamy wygrać, na tym się koncentrujemy. Które da nam to miejsce? Zobaczymy. Chcemy zająć 4. pozycję w lidze, bo gra w Europie to rozwój dla zawodników i drużyny, a także dla klubu. Wiem, że mogą być z tego same korzyści - zauważył Magiera.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia nabrał się na jawne oszustwo

Stal Mielec ostatnio postawiła się Legii Warszawa. - Potwierdzam się potwierdzenia dobrej dyspozycji ze strony Śląska Wrocław i to mnie interesuje, byśmy byli drużyną dominującą, grającą w ataku pozycyjnym, skuteczną w finalizacji gry. Stal będzie walczyć od pierwszej do ostatniej minuty o dogodny dla niej wynik. Ona gra o utrzymanie, a ich porażka i zwycięstwo Podbeskidzia może skomplikować ich grę w PKO Ekstraklasie. My koncentrujemy się na sobie i chcemy udanie skończyć sezon. W końcu przyjdą spragnieni kibice i będą dopingować. Oni nie widzieli swojego zespołu przez 226 dni i to dodatkowy smaczek i mobilizacja. Niektórzy poczują po raz pierwszy grę we Wrocławiu przed publicznością, m.in. ja będę taką osobą - przyznał trener.

Wiadomo, że z wrocławskiej drużyny odchodzi Israel Puerto. Czy będzie on brany pod uwagę przy ustalaniu składu? - Dla mnie to nie ma żadnego znaczenia, że kończy mu się kontrakt. To zawodowy piłkarz, który dzisiaj jest w Śląsku Wrocław i zarabia tutaj pieniądze. Swoją pracę ma wykonywać jak najlepiej i nie widzę odstępstw, że na kogoś się obrażamy. Filozofia pracy naszego sztabu polega na tym, że grają piłkarze w najlepszej dyspozycji i tym się będziemy kierować przy ustalaniu składu - podsumował Jacek Magiera.

Mecz Śląska Wrocław ze Stalą Mielec w niedzielę 16 maja o godzinie 17:30.

Czytaj także:
Skorża chce ważnej zmiany w Lechu
Lechia walczy o puchary

Komentarze (0)