Boniek ostro krytykuje Rynkiewicza. Przesmycki "postanowił odpocząć". Zaczęło się od wywiadu w WP SportoweFakty

WP SportoweFakty / Łukasz Trzaskowski / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
WP SportoweFakty / Łukasz Trzaskowski / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

- Z jakiej racji pan Rynkiewicz pisze takie listy, kogo on reprezentuje poza sobą? - grzmi Zbigniew Boniek w rozmowie z Interią. Afera wybuchła po wywiadzie byłego już sędziego PKO Ekstraklasy dla WP SportoweFakty.

Prezes PZPN Zbigniew Boniek wziął w obronę Zbigniewa Przesmyckiego, który kilka dni temu przegrał w sądzie z Jarosławem Rynkiewiczem. Były już sędzia PKO Ekstraklasy w marcu 2018 r. udzielił wywiadu WP SportoweFakty, w którym ujawnił praktyki stosowane wobec niego przez szefa Kolegium Sędziów PZPN (całość przeczytasz TUTAJ).

Rynkiewicz, sędziował spotkania najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce w latach 2012-14, na łamach naszego portalu wyznał, że był gnębiony przez Przesmyckiego i przez niego musiał zakończyć karierę.

Po opublikowaniu wywiadu Przesmycki złożył pozew przeciwko Rynkiewiczowi. 7 kwietnia tego roku Sąd Apelacyjny uprawomocnił wcześniejszy wyrok Sądu Okręgowego, który oddalił pozew szefa Kolegium Sędziów PZPN (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nożyce, którymi zachwyca się cały świat. Uderzył idealnie!

Teraz były sędzia Ekstraklasy zapowiedział złożenie wniosku do zarządu PZPN o odwołanie Przesmyckiego z funkcji szefa Kolegium Sędziów. Boniek w tym sporze stoi jednak po stronie Przesmyckiego.

- Zastanówmy się w ogóle, z jakiej racji pan Rynkiewicz pisze takie listy, kogo on reprezentuje poza sobą? Przecież on nie ma nic wspólnego dzisiaj z sędziowaniem. Równie dobrze może podobny wniosek wystosować każdy kibic i też mam na to reagować? - skrytykował szef PZPN na łamach Interii.

Boniek podkreślił, że Przesmycki zrobił wiele dobrego w środowisku sędziowskim i problem to będzie dopiero wtedy, kiedy odejdzie. Prezes związku obecnie nie widzi bowiem godnego następcy.

Co ciekawe, Przesmycki prawdopodobnie zakończy kadencję już w czerwcu, a nie w sierpniu. - 18 sierpnia kończy się jego kadencja. Natomiast rozmawiałem z nim. Po play-offach w pierwszej lidze, które się kończą 20 czerwca, postanowił troszkę odpocząć. Wówczas zostawi stanowisko przewodniczącego Kolegium Sędziów komuś innemu - zapowiedział Boniek.

Zobacz:
Stanowcza reakcja Legii Warszawa ws. sędziego. Oficjalny protest klubu

Komentarze (0)