Vladimir Bednar wraca do Sosnowca

Po roku przerwy do Sosnowca wraca Vladimir Bednar. Piłkarz, któremu nie udało się przebić do wyjściowej jedenastki Widzewa ma teraz pomóc Zagłębiu w wywalczeniu awansu na zaplecze ekstraklasy.

Vladimir Bednar grał już w Sosnowcu w latach 2005-2008. Doskonale zna więc Dżenana Hosicia, Sławomira Pacha i Marcina Lachowskiego, czyli innych zawodników, którzy w tym sezonie wracają do Zagłębia. Słowak przychodzi jednak do Sosnowca po ciężkiej kontuzji i nie wiadomo kiedy będzie mógł pomóc drużynie. - Zdaję sobie sprawę, że nie jest jeszcze gotowy do gry. Szczerze mówiąc to nawet z nim jeszcze nie rozmawiałem. Zleciliśmy badania i jego stan zdrowia oceni teraz doktor Paweł Ryngier - mówi trener Zagłębia Piotr Pierścionek.

To najprawdopodobniej nie koniec transferów. Od poniedziałku z drużyną trenuje Hubert Jaromin, który dostał tydzień na przekonanie do siebie sztabu szkoleniowego Zagłębia. Wkrótce w Sosnowcu powinien się też pojawić Maciej Kononowicz. Piłkarz ten w poprzednim sezonie zdobył 5 bramek, reprezentując barwy Lecha Poznań w Młodej Ekstraklasie. - Menedżer bardzo poleca tego zawodnika prezesowi Hytremu. Ma ciekawe referencje, więc chciałbym mu się przyjrzeć - mówi Pierścionek.

Kolejny napastnik może się Zagłębiu przydać, bo problemy zdrowotne ma Marcin Lachowski. Doświadczony zawodnik już w ostatnim meczu ligowym grał na silnych środkach przeciwbólowych. Obecnie nie trenuje z drużyną i na pewno nie wystąpi w środowym spotkaniu o Puchar Polski. - Będzie miał robione badania, ale sytuacja jest na tyle poważna, że nie jesteśmy pewni, czy dokończy rozgrywki - przyznaje Pierścionek. Z powodu kontuzji pauzują też: Wojciech Białek, Arkadiusz Kłoda (trenuje już indywidualnie) i Sławomir Pach (być może wróci na prestiżowy mecz z Ruchem Radzionków). Pocieszającą wiadomością jest powrót Adriana Marka, który w środę powinien pojawić się na boisku.

Mecz z Przebojem Wolbrom sosnowiczanie grają na własnym stadionie. -Traktujemy te rozgrywki serio. Zagłębie to za poważny klub, by przechodzić obok Pucharu Polski - mówi Pierścionek, przyznając jednocześnie, że da odpocząć trzem lub czterem piłkarzom. Drużyna z Wolbromia występuje w grupie wschodniej drugiej ligi. Zajmuje obecnie szóste miejsce. - Wiemy o nich tyle, że są mocni w ofensywie. Strzelają sporo bramek, ale też dużo tracą - ocenia rywala trener Zagłębia.

Komentarze (0)