6 
Latem ubiegłego roku Rafał Kurzawa rozwiązał umowę z francuskim Amiens SC i piłkarski ślad po nim zaginął. Reprezentant Polski miał wprawdzie od tego czasu kilka wstępnych propozycji, ale żadna nie przekonała go na tyle, aby podpisać kontrakt.
Kilka razy pojawiał się temat powrotu do Górnika Zabrze, ale w trakcie negocjacji okazywało się, że jednak z powodów finansowych o porozumienie było bardzo trudno.
Temat gry na Górnym Śląsku uporczywie jednak wracał, zwłaszcza, że opcje dla Kurzawy mocno się kurczyły. Wprawdzie sondowało go kilka polskich i zagranicznych klubów, ale zawsze coś nie grało. Aż nagle sprawy nabrały gigantycznego rozpędu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie powstydziłyby się największe gwiazdy futbolu!
Jedną nogą w Górniku
W poniedziałek po południu dotarły do nas informacje, że Kurzawa jest jednak bliski powrotu do Zabrza. Sprawa była bardzo świeża, ruszyła właśnie tego dnia. Tym razem strony szybko doszły do porozumienia i wydawało się, że wszystko staje się jasne. Ale wtedy, w poniedziałkowy wieczór, na horyzoncie pojawił się inny polski klub.
Pogoń weszła do gry
Z naszych informacji wynika, że nowym pracodawcą Kurzawy będzie... Pogoń Szczecin! To sensacja, bo nikt wcześniej takiego scenariusza się nie spodziewał. A gdy szczecinianie weszli do gry, to zaczęli działać bardzo konkretnie. I przekonali piłkarza. To oznacza, że po trzech latach 7-krotny reprezentant Polski wraca do Ekstraklasy, w której rozegrał 76 spotkań, zdobył 3 bramki i zaliczył 22 asysty.
Bardzo długi kontrakt
Zaskakujący jest nie tylko kierunek, ale również długość kontraktu reprezentanta Polski. Z informacji WP SportoweFakty wynika, że Kurzawa ma podpisać umowę na kilka lat! Jak usłyszeliśmy nieoficjalnie, pod względem finansowym Pogoń mocno przebiła Górnika, zwłaszcza jeśli spojrzy się na tę kwotę przez pryzmat długości kontraktu Kurzawy w Szczecinie.
I jeszcze jedno: przyjście Kurzawy do Pogoni - jak się wydaje - oznacza koniec spekulacji na temat sprowadzenia do tego klubu Kamila Grosickiego. A takie plotki krążyły od kilku dni, choć władze Pogoni dementowały je z pełną stanowczością.
Czy Rafał Kurzawa okaże się wzmocnieniem Pogoni? 
