Sparingi. Warta Poznań wykorzystała karygodne błędy Pogoni Szczecin

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Warty Poznań
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Warty Poznań

Warta Poznań zwyciężyła 2:0 z Pogonią Szczecin w sparingu. Beniaminek PKO Ekstraklasy objął prowadzenie dzięki dużemu błędowi przeciwnika, a i przy drugim golu defensywa Portowców nie zachowała się dobrze.

Dla obu drużyn był to pierwszy sparing przed rundą wiosenną w PKO Ekstraklasie. W trzecim zespole ligi zaprezentował się zakontraktowany zimą Paweł Stolarski, a Piotr Tworek wystawił po raz pierwszy Makanę Baku i Macieja Żurawskiego. Ten drugi został wypożyczony właśnie z Pogoni Szczecin.

Poza zimowymi nabytkami grali w pierwszej tercji głównie podstawowi piłkarze, dlatego jakość sparingu rozczarowywała. Niecelne uderzenia oddali po rzutach wolnych Alexander Gorgon i Maciej Żurawski. W bramkę przymierzył w 23. minucie Damian Dąbrowski, ale jego próba pokonania Adriana Lisa ze stałego fragmentu gry była zbyt delikatna. To był jedyny strzał celny do pierwszej przerwy.

Przewagę pod względem posiadania piłki miała Pogoń, a Warta starała się odpowiadać szybkimi wypadami. W pewnym momencie wolne pole otworzyło się przed Mateuszem Kuzimskim, ale nie przeprowadził z Makaną Baku ataku zaskakującego dla najlepszej defensywy w polskiej elicie. Po 45 minutach było 0:0 i pochwalić można było tylko obie obrony.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawią piłkarze Legii w Dubaju

Warta zapracowała na swoje prowadzenie 1:0 w drugiej tercji wysokim pressingiem. Zieloni podeszli w pole karne Pogoni i wykorzystali karygodny błąd przeciwników przy krótkim wyprowadzeniu. Przechwycona piłka została ekspresowo skierowana w pobliże bramki, skąd uderzenie do bramki Jakuba Bursztyna oddał Gracjan Jaroch. Podawał Handzlik, który nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w tym meczu po wejściu z ławki rezerwowych.

Po obu stronach pokazali się dublerzy, co nie miało zasadniczego wpływu na obraz sparingu. Warta radziła sobie z atakami Pogoni, a w trzeciej tercji przeprowadziła akcję bramkową na 2:0. W 98. minucie Konrad Handzlik poderwał się do ataku na lewej stronie boiska. Wykonanie podania nie było najszczęśliwszym pomysłem, ale po kilku sekundach miał możliwość poprawienia się i tym razem zdecydował się na płaskie uderzenie do bramki Jakuba Bursztyna.

Pogoń Szczecin - Warta Poznań 0:2 (0:0, 0:1)
0:1 - Gracjan Jaroch 63'
0:2 - Konrad Handzlik 98'

/grano 1 x 45 minut i 2 x 30 minut/
Składy:

Pogoń: Dante Stipica (46' Jakub Busztyn) - Paweł Stolarski (60' David Stec), Benedikt Zech (46' Igor Łasicki), Mariusz Malec (60' Konstantinos Triantafyllopoulos), Jakub Bartkowski (46' Luis Mata), Damian Dąbrowski (46' Tomas Podstawski), Kacper Kozłowski (46' Mateusz Łęgowski), Kacper Smoliński (60' Bartłomiej Mruk), Alexander Gorgon (46' Mariusz Fornalczyk, 80' Jakub Lis), Sebastian Kowalczyk (46' Paweł Cibicki), Luka Zahović (60' Adrian Benedyczak)

Warta: Adrian Lis – Jan Grzesik (62' Bartłomiej Burman), Bartosz Kieliba (62' Filip Małek), Robert Ivanov (62' Aleks Ławniczak), Jakub Kuzdra (36' Jakub Kiełb (87' Kajetan Szmyt)), Mateusz Kupczak (62' Michał Kopczyński), Maciej Żurawski (62' Mateusz Czyżycki), Makana Baku (46' Mariusz Rybicki, 90' Adrian Laskowski), Łukasz Trałka (62' Konrad Handzlik), Michał Jakóbowski (62' Robert Janicki), Mateusz Kuzimski (62' Gracjan Jaroch).

Sędzia: Artur Aluszyk (Szczecin).

Czytaj także: Dariusz Żuraw: W obronie jesteśmy już zabezpieczeni, Lubomir Satka nie odejdzie

Czytaj także: Pięć bramek Wisły Kraków w śnieżnym sparingu

Źródło artykułu: