- Czy nadal mam kaca po Levadii? To trudne pytanie - mówi trener krakowskiej Wisły. - W sporcie jest tak, że po ciężkim nokaucie każde zwycięstwo cieszy i podbudowuje drużynę. Kiedyś minie kac związany z Levadią, chociaż mogę powiedzieć, że już minął. Gramy dalej, lecz gdzieś tam myślimy, że Levadia gra dalej, że Debreczyn gra z Lewskim Sofia o Ligę Mistrzów, a nas tam niestety nie ma. Nie będę oszukiwał, iż mnie to zupełnie nie interesuje - przyznaje Maciej Skorża.
Na pytanie, czy będzie kibicował Levadii w dalszych meczach europejskich pucharów, odpowiada: - Nie mam nic przeciwko, żeby weszli do fazy grupowej Ligi Europejskiej.