Kontrakt Arkadiusza Milika z SSC Napoli jest ważny do końca czerwca 2021 roku. Polski napastnik nie przedłużył umowy, a w letnim okienku transferowym nie zdołał zmienić klubu. Działacze zespołu z Neapolu nie chcą stawiać na zawodnika, który za kilka miesięcy zmieni pracodawcę. W związku z tym nie zgłosili go do rozgrywek Serie A i Ligi Europy.
To oznacza, że co najmniej do zimowego okienka transferowego Milik będzie trenował indywidualnie, a na grę w SSC Napoli nie ma co liczyć. Głos w sprawie jego przyszłości zabrał dyrektor sportowy klubu, Cristiano Giuntoli.
- Kilka razy złożyliśmy mu propozycję przedłużenia kontraktu, ale on chciał odejść. Dlatego dokonaliśmy innych wyborów i konsekwencje są naturalne - powiedział działacz w rozmowie ze Sky Sport.
W wywiadzie udzielonym naszemu portalowi Milik zdradził, że otrzymał od SSC Napoli ofertę przedłużenia kontraktu o kolejne 5 lat. - Klub dał mi wybór: albo podpisujemy umowę, albo odchodzę. Zdecydowałem, że chciałbym spróbować czegoś nowego, w innym miejscu. Miałem dwa wyjścia, a skoro odmówiłem przedłużenia kontraktu, sytuacja stała się jasna - mówił Milik.
Zawodnikiem SSC Napoli Polak jest od 2016 roku. Od tego czasu rozegrał dla klubu 122 mecze, w których strzelił 48 bramek.
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa. Legia - Zagłębie. Pekhart daje wygraną mistrzom Polski
PKO Ekstraklasa: Wisła Kraków strzeliła sześć goli. Stal Mielec zmieciona z własnego boiska
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ekspert krytycznie o zamknięciu stadionów. "Takie gwałtowne restrykcje są przesadą"