Arkadiusz Milik przerywa milczenie. We wtorek ekskluzywna rozmowa reprezentanta Polski z WP SportoweFakty

Getty Images / Giuseppe Maffia/NurPhoto / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Giuseppe Maffia/NurPhoto / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Arkadiusz Milik przerwał milczenie i w ekskluzywnej rozmowie z WP SportoweFakty opowiedział o kulisach niedoszłego transferu z SSC Napoli. Wywiad Mateusza Skwierawskiego z reprezentantem Polski ukaże się już we wtorek rano.

Saga transferowa z Arkadiuszem Milikiem w roli głównej trwała kilka miesięcy i nie miała szczęśliwego dla niego finału. Nazwisko reprezentanta Polski padało w kontekście przenosin do Juventusu, Romy, Atletico Madryt czy Tottenhamu Hotspur, ale napastnik ostatecznie został w Neapolu.

W zespole Gennaro Gattuso jednak nie ma dla niego miejsca. Po tym jak chciał odejść z klubu i nie przedłużył wygasającego w lipcu przyszłego roku kontraktu, nie został zgłoszony do gry ani w Serie A, ani w Lidze Europy. Więcej TUTAJ.

To oznacza, że co najmniej do stycznia będzie jedynie trenował odseparowany od pierwszej drużyny. Co najmniej, bo w styczniu to nadal Napoli będzie miało decydujący głos w sprawie jego przyszłości i może nie zgodzić się na jego sprzedaż. Przez skomplikowaną sytuacją w klubie może stracić udział w przyszłorocznych mistrzostwach Europy, co zdradził prezes PZPN Zbigniew Boniek.

ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Marcin Animucki: Piłkarze, to najlepiej przebadana grupa społeczna w Polsce

Milik w ostatnich miesiącach nie zabierał głosu w mediach, ale w rozmowie z WP SportoweFakty zdecydował się przerwać milczenie i opowiedział o jednym z najtrudniejszych momentów w jego karierze - ze swojej perspektywy.

Zdradził kulisy rozmów z Napoli i innymi klubami. Odniósł się też do najpopularniejszych zarzutów, które kierowali w jego kierunku włoscy dziennikarze, kibice i przedstawiciele Napoli. Opowiedział również o atakach na swoich bliskich.

Rozmowa Mateusza Skwierawskiego z Arkadiuszem Milikiem ukaże się na WP SportoweFakty we wtorek rano.

Źródło artykułu: