Premier League: Leeds United urwało punkt Manchesterowi City. Mateusz Klich i spółka nie pękają w elicie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Catherine Ivill / Na zdjęciu: Mateusz Klich
Getty Images / Catherine Ivill / Na zdjęciu: Mateusz Klich
zdjęcie autora artykułu

Bramki w meczu Leeds United z Manchesterem City padły po ogromnych błędach. Beniaminek z Mateuszem Klichem w podstawowym składzie sprawił problem wicemistrzowi Anglii i zremisował 1:1. Na dodatek to on miał lepsze szanse na rozstrzygnięcie pojedynku.

Piłkarze Leeds United pokazali już, że stać ich na dużo. W meczu z Liverpool FC stworzyli widowisko, postraszyli mistrza Anglii, ale zeszli z boiska na Anfield pokonani 3:4. W dwóch kolejnych spotkaniach ligowych podopieczni Marcelo Bielsy potrafili już przekuć wrażenia artystyczne w punkty. Wygrane 4:3 z Fulham i 1:0 z Sheffield United pozwoliły dostać się do górnej połowy tabeli Premier League.

W kolejnym meczu poprzeczka była zawieszona wysoko. Konfrontacja z ostatnio etatowym przedstawicielem Premier League w Lidze Mistrzów wymagała żelaznej konsekwencji, być może też jakiegoś fortelu wymyślonego przez Marcelo Bielsę.

Drużyna z Manchesteru po pierwsze postanowiła częściowo powetować sobie straty sprzed tygodnia, kiedy to została zdemolowana 2:5 na Etihad Stadium przez Leicester City. Po drugie zamierzała podbić Elland Road po 20 latach przerwy. O tak długim oczekiwaniu na sukces w Leeds przypominali sami Obywatele w swoich mediach społecznościowych.

ZOBACZ WIDEO: Liga Europy. Tomaszewski bezlitosny dla Michniewicza i Legii Warszawa. "Postanowiłem wykreślić ich z mojej pamięci"

Manchester City zaatakował i potrzebował nieco ponad kwadransa, żeby rozbroić defensywę beniaminka. Na dodatek w strzeleniu gola na 1:0 pomógł przeciwnik Liam Cooper, który zgubił piłkę na obrzeżach własnego pola karnego. Trafiła ona kilka sekund później do Raheema Sterlinga, który podsumował swój rajd między zdezorganizowanymi gospodarzami płaskim uderzeniem w narożnik bramki Illana Mesliera.

Leeds nie zdołało odpowiedzieć w pierwszej połowie na gola Sterlinga. Dobrą sytuację podbramkową miał Ezgjan Alioski, który swoim wbiegnięciem w pole karne Manchesteru City jakby zaskoczył Kyle'a Walkera. Reprezentant Macedonii Północnej wyszedł w powietrze i główkował po dośrodkowaniu z prawego skrzydła, ale ponad bramką Edersona.

Podstawowym żołnierzem trenera Leeds jest Mateusz Klich, którego w środku pola czekały między innymi konfrontacje z Kevinem De Bruyne oraz Rodrim Hernandezem. W tej strefie boiska nie zarysowała się przewaga ani jednej, ani drugiej drużyny, a lubujący się w operowaniu piłką podopieczni Bielsy mieli nawet 52 procent posiadania po pierwszej połowie.

Po przerwie przewaga pod względem czasu rozgrywania powiększyła się i Leeds United dopięło swego. W 59. minucie Rodrigo Moreno wykorzystał błędy Edersona oraz Benjamina Mendy'ego po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kalvina Philipsa i strzelił na 1:1. Beniaminek zlikwidował prowadzenie przeciwnika, a Manchester City nie odniósł zwycięstwa małym nakładem sił.

Nawet na remis 1:1 Obywatele nie powinni narzekać, ponieważ Leeds United nie zadowoliło się wirtualnym punktem. Gospodarze wykreowali sobie szanse na rozstrzygnięcie meczu, a w zagrażaniu bramce Edersona przodował Rodrigo Moreno. Zmiennik był jednak w stanie strzelić tylko jednego gola.

Mateusz Klich grał do 77 minuty i nerwową końcówkę zobaczył już z ławki rezerwowych.

Leeds United - Manchester City 1:1 (0:1) 0:1 - Raheem Sterling 17' 1:1 - Rodrigo Moreno 59'

Składy:

Leeds: Illan Meslier - Luke Ayling, Robin Koch, Liam Cooper - Kalvin Philips - Helder Costa, Mateusz Klich (77' Leif Davis), Stuart Dallas, Ezgjan Alioski (46' Ian Carlo Poveda) - Patrick Bamford, Tyler Roberts (56' Rodrigo Moreno)

City: Ederson - Kyle Walker, Ruben Dias, Aymeric Laporte, Benjamin Mendy (71' Nathan Ake) - Rodri - Riyad Mahrez (77' Fernandinho), Kevin De Bruyne, Phil Foden, Ferran Torres (65' Bernardo Silva) - Raheem Sterling

Żółte kartki: Bamford, Dallas (Leeds) oraz Mendy (City)

Sędzia: Mike Dean

***

Newcastle United - Burnley FC 3:1 (1:0) 1:0 - Allan Saint-Maximin 14' 1:1 - Ashley Westwood 61' 2:1 - Callum Wilson 65' 3:1 - Callum Wilson (k.) 77'

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
38
27
5
6
83:32
86
2
38
21
11
6
73:44
74
3
38
20
9
9
68:42
69
4
38
19
10
9
58:36
67
5
38
20
6
12
68:50
66
6
38
19
8
11
62:47
65
7
38
18
8
12
68:45
62
8
38
18
7
13
55:39
61
9
38
18
5
15
62:54
59
10
38
17
8
13
47:48
59
11
38
16
7
15
55:46
55
12
38
12
9
17
46:62
45
13
38
12
9
17
36:52
45
14
38
12
8
18
41:66
44
15
38
12
7
19
47:68
43
16
38
9
14
15
40:46
41
17
38
10
9
19
33:55
39
18
38
5
13
20
27:53
28
19
38
5
11
22
35:76
26
20
38
7
2
29
20:63
23

Czytaj także: Mikel Arteta - tytan pracy ceniony przez największych w swoim fachu Czytaj także: David Beckham zakłada piłkarską agencję menedżerską

Źródło artykułu: