APOEL Nikozja, Omonia Nikozja, Anorthosis Famagusta czy też właśnie rywal Lecha Poznań, Apollon Limassol to kluby doskonale znane w Europie. Kluby z Cypru w ciągu ostatnich 42 sezonów rozegrały u siebie łącznie 312 meczów. Rywalami drużyn klubowych z tej śródziemnomorskiej wyspy szczególnie w ostatnich latach byli najwięksi.
Nie ma co się dziwić, że Cypryjczycy rywalizowali z wieloma elektryzującymi kibiców klubami. Od sezonu 2008/09 grali pięć razy w fazie grupowej Ligi Mistrzów i jedenaście razy w Lidze Europy. Takie kluby jak FC Barcelona, Arsenal FC, Paris Saint-Germain, Liverpool FC, Tottenham Hotspur, Everton, Borussia Dortmund, Olympique Lyon, Lazio Rzym czy Atalanta Bergamo łączy jedno - na Cyprze nie potrafiły wygrać tak wysoko jak Lech.
Podczas ostatnich 42 sezonów wyżej niż zespół ze stolicy Wielkopolski wygrał tylko Real Madryt. Miało to miejsce w sezonie 2017/18, w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Wówczas Królewscy zwyciężyli 6:0 z APOEL-em. Wówczas po dwie bramki strzelili Cristiano Ronaldo i Karim Benzema, a po golu dołożyli Nacho oraz Luka Modrić.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się strzela w polskiej III lidze
Przed Lechem Poznań, w ciągu ostatnich czterech dekad jedynym klubem, który potrafił pokonać klub z Cypru pięcioma bramkami było Schalke 04 Gelsenkirchen. Stało się to w sezonie 2011/12, kiedy zespół z Bundesligi przyjechał nad Morze Śródziemne zmierzyć się AEK-iem Larnaka w fazie grupowej Ligi Europy.
Apollon Limassol, który został zmiażdżony przez zespół Dariusza Żurawia w swojej historii gier w europejskich pucharach u siebie nie przegrał tak wysoko nigdy, a był to 54. domowy mecz Apollonu w rozgrywkach na Starym Kontynencie. Te wszystkie statystyki pokazują, że w końcu polski klub zamiast kompromitacji w Europie, potrafił skompromitować rywala. Czekamy na więcej!
Czytaj także:
Z kim Lech zagra w IV rundzie eliminacji?
Twitter zachwycony grą Lecha