W zeszłym tygodniu Lionel Messi poinformował, że jednak pozostanie na kolejny rok w FC Barcelona. Nie chciał odchodzić z klubu w atmosferze skandalu i wchodzić z władzami Barcy na drogę sądową. Działacze FC Barcelona i władze La Liga uznawały, że Messi nie miał prawa jednostronnie wypowiedzieć kontraktu. Innego zdania był sam piłkarz i jego prawnicy.
Ostatecznie spór zakończył się zawieszeniem broni i dalszą grą Messiego dla FC Barcelona. Głos w tej sprawie zabrał Javier Tebas. To właśnie on - jako szef La Liga - rozwiał wszelkie wątpliwości i w sporze stanął po stronie klubu.
- Zrobiłbym to samo, gdyby dotyczyło to każdego innego zawodnika z naszej ligi. Mamy obowiązek bronić legalności i sprawiedliwości, a zawierane umowy muszą być przestrzegane. Obojętne czy nazywasz się Lionel Messi, czy Pepito Perez - powiedział Tebas, którego cytuje portal corriere.it. Przykład Pepito Pereza symbolizuje każdego innego piłkarza grającego w La Liga.
Choć w ostatnich latach z ligi hiszpańskiej odchodzą największe gwiazdy, to Tebas jest zdania, że La Liga świetnie się rozwija. Odejście Messiego nie byłoby dla niej problemem. - La Liga jest więcej warta niż Messi. Darzę go ogromnym szacunkiem, ale moja interwencja miała na celu przestrzeganie kontraktu - dodał Tebas.
Czytaj także:
Liga Narodów. Szwecja - Portugalia. Cristiano Ronaldo wrócił do treningów
Liga Narodów. Hiszpania - Ukraina. Koncert dwóch aktorów, cztery gole gospodarzy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski o twarzy dziecka. Film podbija sieć