Lionel Messi zamierza aktywować klauzulę w kontrakcie z Barceloną, która pozwala mu na odejście z klubu bez odstępnego. Kwestią sporną jest, czy piłkarz powinien był zgłosić zamiar skorzystania z tej opcji do 10 czerwca (tak uważają działacze Barcy), czy też ma czas do końca sierpnia (to stanowisko prawników Messiego).
Wiadomość, że ikona Dumy Katalonii chce odejść z Camp Nou spowodowała poruszenie w siedzibach kilku czołowych klubów Europy. Kto wie jednak, czy sprawa transferu nie jest już przesądzona.
"Według RAC1 i TyC Sports, Jorge Messi w środę wylądował w Manchesterze, żeby omówić warunki kontraktu syna z drużyną z Premier League. Ojciec piłkarza negocjuje dwuletnią umowę z Manchesterem City, chociaż nadal są wątpliwości, czy klub będzie musiał ponosić opłatę transferową za supergwiazdę futbolu" - czytamy na stronach dziennika "Daily Mail".
Ewentualna przeprowadzka 33-letniego Messiego do ekipy z Manchesteru sprawiłaby, że reprezentant Argentyny ponownie spotkałby się z byłym trenerem Barcelony, Pepem Guardiolą. Hiszpański szkoleniowiec pracował z Dumą Katalonii w latach 2008-12. Menedżerem The Citizens jest od 2016 r.
Zobacz:
Transfery. La Liga. Kabaret w Barcelonie. Quique Setien też wysłał faks, jak Lionel Messi
La Liga. FC Barcelona. Lionel Messi uruchomił "opcję nuklearną". Naprawdę chce odejść
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Jacek Gmoch ma pretensje do Roberta Lewandowskiego. "Zdetronizował mnie"