Hiszpańskie media donoszą, że Lionel Messi nie jest szczęśliwy w FC Barcelona i nie wierzy w proces odbudowy klubu, który deklarują działacze. W dodatku jest wściekły na władze Dumy Katalonii za to, że w mediach jest wiele przecieków dotyczących jego przyszłości. Dlatego chce odejść z klubu.
Jego pozyskanie sondują działacze Manchesteru City. Jak informuje "Daily Star" rozpoczęto już sprawdzanie, czy pozyskanie Messiego naruszy zasady finansowego fair-play. Władze angielskiego klubu nie chcą ryzykować ich złamania, co może zaowocować wykluczeniem z europejskich pucharów.
Jeśli gwiazdor Barcelony nadal będzie zgłaszał chęć odejścia, to Manchester City chce dokładnie poznać koszty związane z jego zatrudnieniem, a także cenę, za jaką Messi zostałby sprzedany. W grę nie wchodzi realizacja klauzuli odstępnego, która wynosi 700 milionów euro.
ZOBACZ WIDEO: Nie tylko FIFA The Best. Robert Lewandowski ma szansę na kolejną prestiżową nagrodę
Oficjalnie FC Barcelona nie dopuszcza możliwości sprzedaży Messiego. Według informacji ESPN niektórzy członkowie zarządu byliby otwarci na sprzedaż reprezentanta Argentyny, a pieniądze z tego tytułu przeznaczone byłyby na przebudowę zespołu.
Manchester City to nie jedyny klub, który chciałby pozyskać Messiego. Możliwość jego sprowadzenia badają także przedstawiciele Paris Saint-Germain.
Czytaj także:
Liga Mistrzów. Peter Schmeichel skrytykował Manuela Neuera. "Miał słaby mecz"
PKO Ekstraklasa: Jagiellonia - Wisła Kraków. Jakub Błaszczykowski odseparowany. Głupota kibica gospodarzy