"Obudziłem się rano i zobaczyłem to" - takim podpisem Wilfried Zaha opatrzył post, w którym zamieścił rasistowskie wiadomości, jakie otrzymał od jednego z fanów Aston Villi przed niedzielnym meczem (Crystal Palace przegrało 0:2, Zaha rozegrał cały mecz).
Sprawą szybko zajęła się brytyjska policja, a także Aston Villa i Premier League.
- To bardzo smutne, gdy w dniu meczu piłkarz budzi się i pierwsze co widzi to tak tchórzliwe i nikczemne znęcanie się - mówił szkoleniowiec Crystal Palace, Roy Hodgson. - Myślę, że to dobrze, że Wilfried pokazał to ludziom, nie uważam, że powinien być cicho - dodał.
- Mam nadzieję, że sprawca szybko zostanie zidentyfikowany i zostanie wezwany do odpowiedzialności, by zapłacił za swoje czyny - grzmiał Anglik.
Oczekiwania Hodgsona udało się spełnić jeszcze tego samego dnia. Jak poinformowała policja z West Midlands, aresztowano autora wiadomości, którym okazał się... 12-latek z Solihull.
"Będziemy nadal wspierać graczy, menedżerów, trenerów i członków ich rodzin, którzy są poważnie dyskryminowani w internecie. Dzięki naszemu dedykowanemu systemowi raportowania możemy podjąć natychmiastowe działania w takich przypadkach" - napisała natomiast w oficjalnym komunikacie Premier League.
Woke up to this today. pic.twitter.com/Zal0F96htJ
— Wilfried Zaha (@wilfriedzaha) July 12, 2020
Czytaj także:
- PKO Ekstraklasa. Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok. Piast prawie w pucharach
- Premier League: Aston Villa wciąż z nadzieją na utrzymanie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mario Balotelli znów zaskoczył swoich fanów! Zupełnie nowa fryzura