Za nami pierwsze mecze Premier League po wznowieniu sezonu. Liverpool FC zaczął od remisu z Evertonem (0:0), a w środę "The Reds" grają z Crystal Palace. Manchester City jednak nadal traci aż dwadzieścia punktów do obecnego lidera.
Obu drużynom zostało do końca osiem spotkań. Wygląda jednak na to, że Pep Guardiola już nie wierzy w dogonienie Liverpoolu. Dlatego hiszpański szkoleniowiec w czwartkowym meczu z Chelsea FC da odpocząć swoim największym gwiazdom.
Trener "The Citizens" zmienił priorytety. Obecnie ważniejszy jest Puchar Anglii. W ćwierćfinale, który odbędzie się 28 czerwca, rywalem będzie Newcastle United.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Nieodpowiedzialne zachowanie kibiców Legii. Minister Szumowski zabrał głos
- Nie będę zaprzeczać, że już patrzymy jednym okiem na Newcastle. Mecze z Chelsea i Liverpoolem są prestiżowe, ale naszym finałem jest teraz Newcastle - mówi Guardiola.
Kto odpocznie w czwartek? Na pewno nie zobaczymy Sergio Aguero, który doznał urazu w ostatnim meczu z Burnley. Guardiola przyznał, że dopiero będzie analizować, kto najbardziej potrzebuje wolnego. Pod uwagę będzie brać aktualną kondycję fizyczną oraz liczbę rozegranych minut.
Decyzja trenera Manchesteru City może sprawić, że Liverpool już w czwartek zapewni sobie mistrzostwo. Stanie się tak, gdy "The Reds" w środę wygrają z Crystal Palace, a "The Citizens" dzień później przegrają z Chelsea.
Premier League. Kontuzja Sergio Aguero. Może opuścić resztę sezonu >>
Koronawirus w Arsenalu. Tuż przed wznowieniem sezonu w Premier League >>