W 2008 roku Inter Mediolan poszedł na całość w negocjacjach z Lionelem Messim. Przedstawiciele włoskiego klubu oferowali mu większy kontrakt, niż miał w Barcelonie. Argentyńczyk odmówił.
Kulisy negocjacji z Messim po latach odsłonił Mario Branca, były dyrektor sportowy Interu Mediolan.
- Messi odmówił, bo był bardzo wdzięczny klubowi za to, jak go traktuje. Pieniądze to nie wszystko dla niego. Prawdą jest, że oferowaliśmy mu więcej, niż ma w Barcelonie - skomentował.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy mecze piłkarskie są bezpieczne? Specjalista nie ma wątpliwości. "Duńskie badania to potwierdzają"
- Zrobiliśmy wszystko, żeby go mieć u siebie. Messi nie chciał jednak opuszczać Katalonii - dodał Branca.
Dwa lata później Inter pokonał Barcelonę w półfinale Ligi Mistrzów 3:2 w dwumeczu. W wielkim finale podopieczni Jose Mourinho pokonali Bayern 2:0, po dwóch golach Diego Milito. - Wtedy naszym dużym sukcesem był fakt, że podpisywaliśmy piłkarzy wściekłych tym, że inne kluby ich odrzuciły - wspomniał Branca, podając przykład Samuela Eto'o.
Messi w barwach Barcelony rozegrał 718 spotkań.
Zobacz także:
"Jestem nieco zaskoczony", "dziwna decyzja" - Artur Wichniarek komentuje nową umowę Jerzego Brzęczka
Koronawirus. PKO Ekstraklasa. Dariusz Mioduski: Obroty spadły o 90 procent
Piłka nożna. Szaleństwo na punkcie Bundesligi. Tłumy przed TV