Piłkarze 3. ligi wiosną zdołali rozegrać tylko jedną kolejkę. Wciąż nie wiadomo, czy w związku z ogłoszoną pandemią sezon zostanie dokończony. Raczej nie uda się rozegrać wszystkich szesnastu kolejek. Większość klubów chciałaby wrócić do gry, ale nie stać ich na opłacenie testów na obecność koronawirusa.
W sobotę wiceprezes PZPN Marek Koźmiński stwierdził, że kluby od trzeciej ligi w dół są amatorskie i... na zabawę przyjdzie czas. Takie słowa zbulwersowały działaczy, piłkarzy i kibiców kilku drużyn, które na pewno nie są amatorskie. Kilka z nich, jak chociażby Ruch Chorzów, znajduje się na największym zakręcie w historii i chcieliby z niego jak najszybciej wyjść. Nazywanie 14-krotnych mistrzów Polski "klubem amatorskim" jest policzkiem ze strony działaczy związkowych dla 100-latka. Pamiętać należy, że w 3. lidze występują również m.in. Polonia Warszawa, Polonia Bytom czy Motor Lublin.
Do 11 maja ma zostać podjęta decyzja czy sezon będzie kontynuowany. Rozgrywki mogą zostać zakończone i awans wywalczą zwycięzcy poszczególnych grup. Nie wiadomo wówczas co ze spadkowiczami.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy zabraknie pieniędzy na polski sport? "Liczę na to, że budżet ministerstwa sportu będzie wyglądał tak samo"
Wciąż pojawiają się inne propozycje. W rozmowie z portalem dzienniksport.com trener Gwarka Tarnowskie Góry Krzysztof Górecko zaproponował, aby wzorem ekstraklasy z poprzednich lata podzielić zespoły na grupy przy równoczesnym podziale punktów. To sprawiłoby, że zespoły miałyby do rozegrania jedynie siedem spotkań.
W środę dziennikarz "Sportu" Maciej Grygierczyk poinformował na Twitterze, że Wielkopolski Związek Piłki Nożnej na wniosek klubów zwróci się do PZPN-u o rozważenie poszerzenia 2. ligi. Propozycja mówi o dwóch grupach. Dzięki temu awans z 3. ligi wywalczyłyby po cztery kluby z każdej z czterech grup.
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa. Janusz Filipiak: Wszyscy zawodnicy zgodzili się na obniżkę pensji. Poza Januszem Golem
III liga. Coraz mniejsze szanse na wznowienie sezonu