Enock Barwuah, brat zawodnika klubu Serie A Brescia Calcio i reprezentacji Włoch, Mario Balotellego uważa, że "Super Mario" byłby najlepszym piłkarzem na świecie, gdyby nie jego wrażliwość.
- Gdyby grał na 100 procent, byłby nie do powstrzymania. Zamiast tego, gra tylko na 30 procent swoich umiejętności. On jest bardzo wrażliwy, więc jeśli najdrobniejsza rzecz na boisku pójdzie źle natychmiast spuszcza głowę, załamuje się i przestaje grać. Trudno mu pokonać presję - powiedział Enock Barwuah, cytowany przez calciomercato.com.
Brat Balotellego dodał, że powrót do ligi włoskiej miał pomóc 29-letniemu napastnikowi odkryć na nowo pewność siebie, ale tak się nie stało.
- Byliśmy szczęśliwi, kiedy podpisał kontrakt z Brescią. Mario nie zastanowił się dwa razy, natychmiast przyjął ofertę. Niestety wszystko, co mówi lub robi, jest przedstawiane w negatywnym świetle. Dlatego napisał na koszulce: "Dlaczego zawsze ja?" - zdradził.
Enock Barwuah podkreślił, że denerwuje go to, że jego brat jest ofiarą rasistowskich zachowań kibiców. - W takich sytuacjach chciałbym być przy nim na boisku, żeby go wspierać. Myślę, że potrzebne są surowsze kary wobec tych fanów - podsumował.
Zobacz:
Serie A. Nastolatka szantażowała Mario Balotellego. Oszukała go ws. swojego wieku
Serie A. Dotkliwa kara dla Mario Balotellego. Nie zagra w dwóch meczach i zapłaci grzywnę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldinho czaruje nawet w więzieniu