Największe kluby w Hiszpanii podejmują kluczowe decyzje odnośnie kształtu zespołu na przyszły sezon. W piątek informowaliśmy, że Real Madryt, bez względu na ostateczny wynik na koniec rozgrywek, nie zwolni Zinedine'a Zidane'a. Francuz już buduje kadrę na kolejne miesiące (więcej TUTAJ).
Ważne decyzje podejmuje także FC Barcelona. Quique Setien dostał wotum zaufania i na pewno poprowadzi Dumę Katalonii w przyszłym sezonie. "Setien jest na bieżąco ze wszystkimi ustaleniami i współpracuje z obszarem sportowym" - podkreśla dziennik "Sport".
61-latek jest świadomy, że z powodu pandemii koronawirusa, Blaugrana będzie musiała ograniczyć swoją transferową ofensywę. Na czele listy życzeń klubu są Neymar oraz Lautaro Martinez, jednak mistrzom Hiszpanii może zabraknąć gotówki, aby kupić dwóch piłkarzy.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Piękny gol i wpadka. W Ameryce Południowej nie ma nudy
Pozostanie Setiena na Camp Nou może nie spodobać się kilku zawodnikom. Na początku marca informowaliśmy, że część piłkarzy Barcelony nie jest pewna, czy Setien jest odpowiednią osobą do prowadzenia tak wielkiego klubu.
"Niektórzy gracze nie ufają personelowi Setiena. Nie widzą ich zdolnością do kierowania Barceloną. Wątpliwości pojawiły się po przegranym meczu z Valencią" - podkreśla "Catalunya Radio".
Zobacz także: PKO Ekstraklasa. Mecze odwołane do 26 kwietnia
Zobacz także: Olaf Kobacki: Bergamo tętniło życiem. Teraz jest pustka