Kamila Drygasa nie ma w kadrze na sobotni mecz Pogoni Szczecin z Górnikiem Zabrze, ale powrót pomocnika do gry w rundzie wiosennej jest już bardzo realny. Kapitan po raz pierwszy w tym roku trenował z resztą zespołu, ćwiczył z piłką i niebawem powinien pracować na pełnych obrotach.
W poprzednich rozgrywkach Drygas był liderem drugiej linii Pogoni. Piłkarz spędził na boiskach ponad 3000 minut, strzelił 10 goli, a przy trzech asystował. Już w drugim meczu tego sezonu z Arką Gdynia zerwał więzadła krzyżowe i poboczne w kolanie, a to oznaczało konieczność poddania się operacji oraz długą rehabilitację.
Od lipca piłkarz nie może grać, a to od początku duża strata dla trenera Kosty Runjaicia. Od postawy 28-latka dużo w Pogoni zależy, a zakontraktowany w jego miejsce Damian Dąbrowski w dotychczasowych 18 meczach w Pogoni jeszcze nie strzelił gola i nie asystował.
Czytaj także: Andre Martins na dłużej w Legii Warszawa
Czytaj także: Nenad Bjelica o zwolnieniu z Lecha Poznań. "To nie była decyzja Piotra Rutkowskiego"
ZOBACZ WIDEO: Polska akademia na Zielonej Wyspie. Mariusz Kukiełka otworzył szkółkę w Irlandii