[tag=614]
[/tag]Manchester United sięgnął po 30-latka z powodu kontuzji Marcusa Rashforda. Nigeryjski napastnik ma być lekiem na całe zło w ofensywie. Czerwone Diabły strzelają mało bramek i wzmocnienie w ataku było potrzebne. Odion Ighalo został wypożyczony do końca obecnego sezonu z chińskiego Shanghai Shenhua.
Doświadczony snajper w niedzielny poranek wylądował w Manchesterze. - Ten transfer jest spełnieniem moich marzeń. Od dziecka śledziłem wyniki i chciałem grać dla Manchesteru United. Teraz stało się to rzeczywistością - skomentował na łamach Sky Sports.
Zobacz także: Premier League. Legenda Arsenalu krytykuje klub. "Ściągają piłkarzy, których nikt nie chce"
Były napastnik Watfordu opowiedział o szalonej końcówce zimowego okna transferowego. - To było coś szalonego. Cieszę się, że przyleciałem już do Manchesteru. Uważam, że jest to dla mnie wspaniała szansa. Jestem wdzięczny Bogu, mojemu agentowi i trenerowi. Fajnie, że mogę rozpocząć treningi z zespołem. Postaram się pomóc w końcówce tego sezonu. Czas na odpoczynek, bo podróż z Szanghaju była bardzo długa. Od poniedziałku zaczynam pracę - zapewnił Ighalo.
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Mocne słowa po debiucie Piątka. "Trafił z jednej upośledzonej drużyny do innej!"
Nigeryjczyk nie jest anonimowym piłkarzem dla kibiców Premier League. W najwyższej klasie rozgrywkowej zagrał dla Watfordu w 55 spotkaniach i zdobył 17 bramek. Szerszenie sprzedały go trzy lata temu do Chin za ponad 23 miliony euro - ta kwota pokazuje, że Ighalo zaznaczył swoją obecność na Wyspach bardzo dobrymi występami.
Zobacz także: Premier League: brutalne wejście Sterlinga. Mourinho aż złapał się za głowę (wideo)