To nie koniec Krzysztofa Piątka w AC Milan? Stefano Pioli: Gra dwoma napastnikami otwiera nowe możliwości

Getty Images / Marco Luzzani / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Getty Images / Marco Luzzani / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

- Fakt, że gramy teraz dwoma napastnikami, otwiera nowe możliwości - tak trener AC Milan Stefano Pioli odpowiedział na pytanie o Krzysztofa Piątka po meczu ze SPAL. Czy to oznacza, że polski napastnik nie pożegna się w styczniu z San Siro?

"Rossoneri" wygrali w środę ze SPAL 3:0 w meczu 1/8 finału Pucharu Włoch. Piątek zagrał w pierwszym składzie, strzelił pierwszego gola, przy drugim miał asystę. Pokazał w ten sposób, że nie zamierza rezygnować z walki o miejsce w drużynie.

- Muszę korzystać z najlepszych graczy, jakich mam do dyspozycji. Piątek miał kilka okazji. Jednak to zespół zagrał świetne spotkanie - mówił po meczu Pioli.

Gdy szkoleniowca ekipy z Mediolanu zapytano, czy środowy występ zmieni sytuację Polaka, który jest ponoć blisko pożegnania z klubem i wypożyczenia lub transferu definitywnego do Anglii, Pioli odparł:

- Piątek dobrze pracuje na treningach, zawsze jest gotowy do gry. Fakt, że gramy teraz dwoma napastnikami, otwiera nowe możliwości.

ZOBACZ WIDEO: Transfery. Milik i Piątek zmienią kluby już zimą? Są poważni chętni na polskich napastników

Te słowa należy odbierać jako sugestię, że czas polskiego napastnika na San Siro nie dobiegł jeszcze końca. Od kilku kolejek Milan gra w systemie 4-4-2 i taki system sprawdza się jak na razie lepiej, niż stosowane wcześniej ustawienie z jednym napastnikiem.

Czytaj także:
Puchar Włoch. Milan - SPAL. Krzysztof Piątek skomentował swój występ. "Najlepsze uczucie dla napastnika"
Puchar Włoch. Milan - SPAL. Dla jednych najlepszy, dla innych przeciętny. Oceny Krzysztofa Piątka

W ostatniej kolejce Serie A w ataku "Rossonerich" zagrali Zlatan Ibrahimović i Rafael Leao, ale to nie oznacza, że obaj, zwłaszcza ten drugi, mogą być spokojni o miejsce w wyjściowej jedenastce.

Sporo powinien wyjaśnić kolejny ligowy mecz Milanu, w którym przeciwnikiem drużyny Piolego będzie Udinese. - Nasi kibice zasługują na wiele za to, jak nam kibicują. Musimy zamienić San Siro w fortecę - podkreślił trener słynnego włoskiego klubu.

Komentarze (3)
avatar
zbych22
16.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A jakie ma to znaczenie dla całości czy zimą pożegna się czy też nie?Zacznie grać i strzelać bramki problem zniknie. 
avatar
Szczęść Boże
16.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeden gol w drugorzędnych rozgrywkach jak puchar nie daje pewności gry wiosną, a juz na pewno w lidze. Sęk w tym, że przy ewentualnej ewakuacji do Premier League Piątek ma najmniej do gadania, Czytaj całość