Trener Juventusu, Maurizio Sarri, od początku powtarzał, że nie będzie korzystał z Mario Mandzukicia. Chorwat w pierwszych meczach sezonu pojawiał się jeszcze na ławce rezerwowych mistrzów Włoch, ale później brakowało go nawet w kadrze meczowej.
Odejście 33-latka zimą było przesądzone. Kilka dni temu napastnik udał się na testy medyczne do katarskiego Al Duhail SC. Początkowo włoskie media informowały, że zawodnik nie może dojść do porozumienia ws. warunków umowy (więcej TUTAJ). Ostatecznie jednak złożył podpis pod kontraktem, co klub ogłosił na swojej oficjalnej stronie.
الكرواتي ماندزوكيتش محترفاً في صفوف الدحيل https://t.co/qnD3wzlUv5 pic.twitter.com/fHeqOPldR2
— نادي الدحيل الرياضي (@DuhailSC) December 24, 2019
Zawodnik miał ważną umowę z Juventusem do 2021 roku. Według "La Gazzetta dello Sport", Katarczycy zapłacili za niego 5,5 mln euro. Z kolei sam zawodnik podpisał 18-miesięczny kontrakt, za który ma otrzymać nieco ponad 10 mln.
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020
Mandzukić do Turynu trafił w lecie 2015 r. z Atletico Madryt za 19 mln. Z klubem sięgnął po cztery tytuły mistrzowskie, trzy Puchary i dwa Superpuchary Włoch. Z Juventusem, w 2017 r., grał również w finale Ligi Mistrzów. W meczu z Realem Madryt zdobył bramkę na 1:1, ale Hiszpanie wygrali 4:1.
Wcześniej Mandzukić występował m.in. w Atletico Madryt i Bayernie Monachium, z którego odszedł po transferze Roberta Lewandowskiego. W kadrze Chorwacji zagrał w 89 meczach, w których zdobył 33 gole.
W Al Duhail Mandzukić spotka byłego klubowego kolegę z Juventusu - Medhiego Benatię. Zespół jest aktualnym wicemistrzem kraju. Po 11. kolejkach trwającego sezonu z bilansem 9 zwycięstw i 2 remisów zajmuje pierwsze miejsce w tabeli.
Czytaj też: Serie A. Media: Erling Haaland wybrał Juventus!