Złota Piłka. Fałszywka czy oryginał? W sieci pojawiły się wyniki plebiscytu. Lewandowski się zdziwi

Złota Piłka. Uli Hoeness nie ma wątpliwości. "Robert Lewandowski zasłużył na tę nagrodę"

Przy okazji wszelkich losowań czy plebiscytów często pojawiają się w mediach społecznościowych przecieki, które mają być "pewniakami". Czasami sprawdzają się choćby częściowo, a czasami praktycznie wcale. Nie wiadomo, ile wspólnego z rzeczywistością ma lista, która krąży obecnie w sieci.

O wycieku wyników plebiscytu Złotej Piłki napisał "Mirror", powołując się na zdjęcie czołowej dziesiątki zestawienia, które pojawiło się na koncie "Barca Universal" (śledzi je ponad 73 tysiące osób).

Nie jest to pierwszy wyciek w sprawie tegorocznego plebiscytu. Kilka dni temu "Mundo Deportivo" wyjawiło, że reporterzy "France Football" mieli już zrobić wywiad i sesję zdjęciową zwycięzcy, czyli Lionelowi Messiemu.

Zobacz wideo: najpiękniejsze gole Lewandowskiego dla Bayernu

Według listy, która pojawiła się w sieci, Złotą Piłkę ma zgarnąć właśnie Argentyńczyk. Wyprzedzi Virgila van Dijka (Liverpool), Mohameda Salaha (Liverpool). Na czwartym miejscu sklasyfikowany ma być Cristiano Ronaldo, a dziesiątkę ma zamknąć Eden Hazard.

Co rzuca się w oczy? Na liście próżno szukać nazwiska Roberta Lewandowskiego, który w ostatnim czasie strzela gole jak na zawołanie. Czyżby miał uplasować się poza czołową "10"?

Trzy lata temu polski napastnik zajął 16. miejsce w plebiscycie Złotej Piłki. Wyśmiał wówczas wyniki, pisząc na Twitterze "Le cabaret". W tym roku zdecydował się przyjąć zaproszenie i pojawi się na gali w Paryżu.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku zwyciężył Luka Modrić, a drugie miejsce zajął Cristiano Ronaldo. Tym razem Chorwat nie otrzymał nawet nominacji.

Najwyżej w plebiscycie Lewandowski uplasował się w 2015 r. Zajął wówczas czwartą lokatę, ustępując Messiemu, Ronaldo i Neymarowi.

Zobacz listę, która pojawiła się w niedzielę w sieci

Czytaj też:
-> Losowanie Euro 2020. Robert Lewandowski ocenił grupę. Wskazał klucze do sukcesu
-> Bundesliga. Bayern - Bayer. Aptekarze wbili szpilę Robertowi Lewandowskiemu