W rundzie jesiennej w Pogoni Szczecin nie wystąpią Kamil Drygas i Mariusz Malec. Po przerwie reprezentacyjnej zdolni do gry nie są na dodatek Ricardo Nunes, David Stec oraz Tomas Podstawski. Zamiast tych zawodników zagrają w niedzielnym spotkaniu Hubert Matynia, Jakub Bartkowski i Damian Dąbrowski.
- Dąbrowski zagrał już w zastępstwie Podstawskiego w meczu ze Śląskiem. Kuba Bartkowski pokazuje równą jakość i jest filarem zespołu. Z kolei Hubert pracował wytrwale w ostatnich tygodniach i czekał na odpowiednią sytuację. Mam zaufanie, że pokaże odpowiednią jakość tak jak też pozostali zmiennicy. Mamy silną kadrę - zapewnia Kosta Runjaić, trener Pogoni.
Czytaj także: Nowa energia Miedziowych. Nafciarze zdemolowani
- W przerwie reprezentacyjnej postawiliśmy na regenerację. Daliśmy piłkarzom cztery dni wolnego i ten odpoczynek zrobił dobrze wszystkim. Piłkarze są pełni wigoru i palą się do gry. Mam nadzieję, że pokażą to na boisku - dodaje szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Carlitos pożegnał się z Legią. "Nie wszystkich da się zmusić do zmiany zachowań"
Nękana kontuzjami Pogoń zahamowała przed przerwą reprezentacyjną. Na początku sezonu rozgrywała przeciętne spotkania, ale rewelacyjnie punktowała. Później poniosła porażkę 1:2 z Wisłą Płock, a w poprzedniej kolejce zremisowała 1:1 w meczu na szczycie tabeli ze Śląskiem Wrocław. Runjaić zapewnia, że jego podopieczni uczyli się na błędach popełnionych szczególnie w starciu z płocczanami.
- Wyciągnęliśmy wnioski. My jako sztab szkoleniowy przygotujemy drużynę tak, żeby zagrała z odpowiednią energią przez 90 minut. Nasi zawodnicy pamiętają dni po spotkaniu z Wisłą i nie będą chcieli przeżyć powtórki. Postaramy się grać aktywnie i kreować grę tak jak sobie wyobrażamy - zapewnia Runjaić.
Pogoń spotka się z łódzkim zespołem po ośmiu latach przerwy. Beniaminek nie zwyciężył od 27 lipca, a pięć ostatnich spotkań w PKO Ekstraklasie przegrał. Trenuje go Kazimierz Moskal, który całkiem niedawno pracował w Szczecinie. Za nim trudniejsze dni, ponieważ łodzianie wylądowali na ostatnim miejscu w tabeli.
- ŁKS dobrze rozpoczął sezon. Euforia związana z debiutem być może już zmalała, natomiast dobrze opisał to trener Moskal. Jego drużyna ma swój styl i co do zasady nie chce go zmieniać, a to że piłkarze popełnili dużo błędów w ostatnich meczach, miało negatywne przełożenie na wyniki. Ja również nie jestem człowiekiem, który z powodu kilku potknięć czy gorszych wyników kwestionuje cały styl. Mamy tę samą filozofię i dlatego jestem pełny szacunku do mojego kolegi z ŁKS-u - komplementuje Runjaić.
- Z łodzian należy uważać na Ramireza. To doświadczony piłkarz, który potrafi się odpowiednio zachować, groźnie podać i wykorzystać sytuacje podbramkowe. Nie jest to jedyny dobry piłkarz ŁKS-u. Ta drużyna ma wiele zalet i postara się je pokazać w Szczecinie - dodaje Niemiec.
Czytaj także: Bramkarz Michał Kołba przyłapany na dopingu. Jest komunikat ŁKS-u Łódź
Początek meczu przy Twardowskiego w niedzielę o godzinie 15.