Wiele osób z zaciekawieniem obserwuje, jak poradzi sobie drużyna rezerw na trzecim szczeblu rozgrywek. Oparta na młodych wychowankach akademii Lecha Poznań ekipa była w poprzednim sezonie najlepsza w grupie drugiej trzeciej ligi i po wywalczeniu awansu podjęła zupełnie nowe wyzwanie. Zderzenie z drugoligową rzeczywistością okazało się bolesne.
Pierwszym przeciwnikiem zespołu z Wielkopolski była Olimpia Elbląg, która wiosną cudem utrzymała się na szczeblu centralnym. W niedzielę przeważała na murawie. Do przerwy drużyna z północy Polski prowadziła 2:0, a gole strzeliła tuż po rozpoczęciu meczu i tuż przed zakończeniem pierwszej części. Michał Kuczałek wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego, a Oskar Ryk zakończył mocnym uderzeniem akcję Cezarego Demianiuka.
Czytaj także: Transferowe hity lata w Fortuna I lidze. Król Valerijs Sabala zmienił dwór
Po przerwie Michał Kuczałek ponownie wykorzystał swoje warunki fizyczne i przymierzył głową do bramki. Wynik na 4:0 ustalił Damian Szuprytowski w 82. minucie po spektakularnym rajdzie zainicjowanym jeszcze na własnej połowie. Grzegorz Wojtkowiak i jego młodsi kompani byli najbliżej gola na początku drugiej części meczu, kiedy trafili w poprzeczkę bramki Sebastiana Madejskiego. Rozmiaru porażki nie udało się jednak zmniejszyć, debiut kompletnie się nie udał.
Mecz w Elblągu zakończył 1. kolejkę. Olimpia została liderem, a piłkarze z Wronek rozpoczynają sezon na dnie tabeli.
Czytaj także: Transferowe hity lata w II lidze. Marcin Robak i inni kandydaci na gwiazdy
Olimpia Elbląg - Lech II Poznań 4:0 (2:0)
1:0 - Michał Kuczałek 1'
2:0 - Oskar Ryk 45'
3:0 - Michał Kuczałek 64'
4:0 - Damian Szuprytowski 82'
[multitable table=1141 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO: Wielki projekt Lewandowskiego. "Chciałbym, żeby pierwszy taki obiekt ruszył za dwa - trzy lata"