Jeszcze niedawno wydawało się, że transfer upadł. Chińczycy przedstawili niezadowalającą ofertę, którą Gareth Bale odrzucił (więcej przeczytasz TUTAJ). Według najnowszych informacji hiszpańskich mediów, Jiangsu Suning podwyższyli propozycję dla samego piłkarza. 30-latek ostatecznie zgodził się na przeprowadzkę do Azji.
Zobacz także: Królewscy upokorzeni. 10 goli i szokujący wynik
Do pełnego porozumienia pomiędzy wszystkimi stronami pozostały małe szczegóły. Bale podpisze 3-letni kontrakt, na mocy którego zarobi 22 mln euro rocznie. To o 5 mln więcej niż otrzymywał w stolicy Hiszpanii. "To są ostatnie godziny Walijczyka w zespole. Zainteresowany Bale'm był także Tottenham, ale Chińczycy byli bardziej konkretni" - donosi "Marca".
Okładka sobotniej gazety "Marca":
Początkowo Gareth Bale nie chciał odchodzić z Realu Madryt. W Hiszpanii czuł się doskonale i dążył do tego, aby wypełnić kontrakt z Królewskimi (30 czerwca 2022). Determinacja Los Blancos była jednak ogromna. Po słowach Zinedine'a Zidane'a stało się jasne, że dalszy pobyt Walijczyka w Realu nie ma sensu.
ZOBACZ WIDEO: Sevilla pokonała Liverpool. Mecz w cieniu bandyckiego faulu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Klub stara się go sprzedać. Byłoby lepiej, gdyby odszedł jutro - wyjawił szczerze Zidane. - To nic osobistego. Nie mam nic do Bale'a, ale muszę podejmować decyzje. Przyszedł czas, że należy coś zmienić i będzie lepiej dla wszystkich, jeśli nasze drogi się rozejdą - dodał trener Realu.
Czytaj także: Kanonada w Poznaniu! "Kolejorz" wygrał 4:0!
Gareth Bale występował w Realu Madryt od 2013 roku. Jego transfer kosztował wówczas rekordowe 101 mln euro. Kontuzje sprawiły, że w ostatnich czterech latach Walijczyk zagrał tylko w 79 na 151 możliwych spotkań w lidze. Strzelił w tym czasie 102 gole oraz zaliczył 65 asyst.
A jego agent oczywiście pilnuje swoich procentów.