Copa America: Peru bez ognia. Wenezuela utrzymała remis w dziesięciu

Getty Images / Alessandra Cabral / Na zdjęciu: reprezentacja Peru
Getty Images / Alessandra Cabral / Na zdjęciu: reprezentacja Peru

Pierwszy występ Peru w Copa America 2019 był mało imponujący. Podopieczni Ricardo Gareci zagrali nieskutecznie i zremisowali 0:0 z kończącą mecz w osłabieniu Wenezuelą.

Ricardo Gareca został selekcjonerem reprezentacji Peru na początku 2015 roku i stopniowo zaczął przedstawiać swoich podopiecznych piłkarskiemu światu. Jose Paolo Guerrero i Jefferson Farfan byli piłkarzami powszechnie znanymi już przed kadencją Argentyńczyka, ale dzięki błyskotliwym meczom w poprzednich turniejach Copa America, a przede wszystkim dzięki awansowi do mistrzostw świata, coraz więcej kibiców poznało Luisa Advinculę, Miguela Trauco czy Christiana Cuevę. Piłkarze ci zaczęli dobrze funkcjonować jako kolektyw i choć z mundialu odpadli po trzech meczach grupowych, nie byli w Rosji zespołem anonimowym.

Oczekiwania wobec Peruwiańczyków wzrosły, a jednocześnie część podopiecznych Gareci ma świadomość, że czas ich generacji w reprezentacji dobiega końca. Na przykład Guerrero ma 35 lat, a Farfan 34. Z tych powodów w brazylijskim turnieju mierzą wysoko.

Czytaj także: Faworyci z kłopotem bogactwa. Imponujące jedenastki pominiętych

Na pierwszy ogień Los Incas rozegrali przeciętny mecz z Wenezuelą. Zanosiło się na wymarzone otwarcie. W 7. minucie Christofer Gonzales kopnął piłkę do bramki i Peruwiańczycy mogli cieszyć się z gola przez cztery minuty. Tylko przez cztery. Tyle czasu zajęło sędziemu Wilmarowi Roldanowi obejrzenie powtórek i przekonanie się o spalonym w chwili dośrodkowania z rzutu wolnego. W pierwszej połowie były jeszcze strzały Advinculi oraz Guerrero, ale obronił je Wuilker Farinez.

ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Polska na autostradzie do Euro 2020. Czy Jerzy Brzęczek znalazł optymalne ustawienie?

Trzy celne uderzenia przez 45 minut. Średnio jeden na kwadrans. To niewiele, a po przerwie nie było lepiej. Na dodatek Peru straciło z powodu kontuzji kreatora gry Christiana Cuevę. Selekcjoner szukał alternatyw, ale jego podopieczni potrafili skierować piłkę do bramki tylko ze spalonego. W drugiej połowie zrobili to po raz drugi, ale sędziowie ponownie nie uznali gola.

Od 75. minuty uczestnik ostatniego mundialu grał jedenastu na dziesięciu Wenezuelczyków po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla Luisa Mago. Z przewagą zawodnika Peru stworzyło jedną, genialną szansę na objęcie prowadzenia, ale mimo aż trzech strzałów z rzędu, nie zmieniło bezbramkowego wyniku. Stanęło na remisie, z którego bardziej zadowolona jest Wenezuela i na który solidnie zapracowała.

Peru zagra w drugiej kolejce fazy grupowej z Boliwią, a Wenezuela z Brazylią.

Czytaj także: Brazylia bez Neymara może być mocniejsza

Wenezuela - Peru 0:0

Składy:

Wenezuela: Wuilker Farinez - Roberto Rosales, Jhon Chancellor, Mikel Villanueva, Luis Mago - Junior Moreno (77' Ronald Hernandez) - Jhon Murillo (84' Yeferson Soteldo), Yangel Herrera, Tomas Rincon, Jefferson Savarino Quintero (69' Darwin Machis) - Solomon Rondon

Peru: Pedro Gallese - Luis Advincula, Carlos Zembrano, Luis Abram, Miguel Trauco - Renato Tapia, Yoshimar Yotun (67' Andy Polo) - Jefferson Farfan, Christian Cueva (46' Edison Flores), Christofer Gonzales (88' Andre Carrillo) - Jose Paolo Guerrero

Żółte kartki: Mago, Herrera (Wenezuela) oraz Tapia, Carrillo (Peru)

Czerwona kartka: Luis Mago (Wenezuela) /75' - za drugą żółtą/

Sędzia: Wilmar Roldan (Kolumbia)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Brazylia 3 2 1 0 8:0 7
2 Wenezuela 3 1 2 0 3:1 5
3 Peru 3 1 1 1 3:6 4
4 Boliwia 3 0 0 3 2:9 0
Źródło artykułu: