Finał Ligi Europy. Chelsea - Arsenal. Telewidzowie rozczarowani transmisją

Getty Images / Na zdjęciu: Stadion Olimpijski w Baku
Getty Images / Na zdjęciu: Stadion Olimpijski w Baku

Piłkarscy kibice, którzy zdecydowali się obejrzeć środowy finał Ligi Europy pomiędzy Chelsea i Arsenalem, są bardzo rozczarowani poziomem transmisji z Baku - począwszy od ustawienia kamery do atmosfery spotkania.

W tym artykule dowiesz się o:

Organizacja finału Ligi Europy w Baku od samego początku wzbudzała wiele kontrowersji. Skończyła się ona nieobecnością Henricha Mchitarjana, który zdecydował pozostać w Londynie w obawie o swoje bezpieczeństwo (więcej TUTAJ).

Rozegranie spotkania Chelsea - Arsenal w stolicy Azerbejdżanu wpłynęło także na poziom transmisji. Otóż realizacja pozostawia wiele do życzenia, o czym piszą polscy internauci i kibice piłkarscy na Twitterze.

Wielu fanom zupełnie nie podoba ustawienie kamery, przez co trzeba oglądać także pozaboiskową bieżnię. Na dodatek atmosfery wielkiego święta nie stwarzają kibice obu drużyn, którzy nie wykorzystali pełnej puli biletów (ze względu na wysokie ceny i odległość dzielącą oba kraje), a także nie prowadzą regularnego dopingu.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy Legia powinna rozstawać się z Michałem Kucharczykiem? "Ma elkę w sercu"

Apel Wojciecha Szczęsnego do piłkarzy Arsenalu. Czytaj więcej--->>>

Na Twitterze pojawiło się wiele negatywnych opinii na temat tegorocznego finału Ligi Europy.

Wpływ na krytyczne opinie kibiców futbolu ma zapewne też fakt, że poziom meczu w pierwszej połowie nie był najwyższy i zakończyła się ona bezbramkowym remisem.

Źródło artykułu: