Mistrzostwa świata U-20. Jacek Magiera: Nie chcę opowiadać o Tahiti, chcę opowiadać o nas

Newspix / FOTO RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: trener Jacek Magiera
Newspix / FOTO RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: trener Jacek Magiera

- Naszym zadaniem jest przypomnieć się naszym kibicom, by byli z nami i wspierali nas. Należy im się za to, co pokazali podczas meczu z Kolumbią - uważa trener reprezentacji Polski do lat 20 Jacek Magiera. W niedzielę Polacy zagrają z Tahiti.

O porażce 0:2 z Kolumbią nie chce w zespole już nikt pamiętać. Teraz przed polską kadrą mecz, który może zadecydować o ich wyjściu z grupy. Sztab szkoleniowy skupił się bardziej na pracy nad psychiką zawodników.

- To było więcej pracy nad głowami. Regeneracja jest ważna, ale najważniejsze jest to, co siedzi w głowie. Najważniejsze jest to, że po dwóch meczach jest szansa na nowe rozdanie. Jesteśmy coś winni naszym kibicom. Chcę, żeby widzieli zespół, który gra ofensywnie, cieszy się ze strzelonych bramek. Drużyna o tym wie. Liczy się tylko zwycięstwo. Takie, które zadowoli wszystkich - zapowiedział trener Jacek Magiera.

Czytaj też: Trener Kolumbijczyków: Mówiliśmy sobie, żebyśmy byli konsekwentni

Szkoleniowca reprezentacji Polski U-20 nie dziwi fala krytyki, która spadła na zespół po czwartkowym meczu z drużyną Kolumbii. Jego zdaniem kadra musi przez to przejść.

[color=black]ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Dariusz Mioduski zaskoczył wypowiedzią. "To zaklinanie rzeczywistości"

[/color]

- Każdy zawodnik, który chce grać na poziomie, musi sobie dać radę z krytyką, niezadowoleniem, także najbliższych. Dla mnie to jest normalne w sporcie. Wielokrotnie się z czymś takim zderzyłem, dla zawodników jest to coś nowego, ale to pozwoli im wejść na lepszy poziom sportowy. Nie patrzę na to w taki sposób, że coś może pójść nie tak - powiedział trener.

Gdy na konferencji prasowej padło pytanie o charakterystykę reprezentacji Tahiti Magiera postanowił na nie nie odpowiadać, bo jego zdaniem, nie ma to większego znaczenia.

- Nie chcę opowiadać o Tahiti, bo w tym meczu będziemy się koncentrować przede wszystkim na nas. Żadna informacja w tej chwili, jeśli chodzi o ten zespół nie jest konieczna dla dziennikarzy. Sami zobaczycie, jak ten mecz będzie wyglądał. W moim odczuciu najważniejsze jest to, jaki styl będziemy chcieli narzucić - uważa.

Czytaj też: Tymoteusz Puchacz: Nie szukamy usprawiedliwienia

Dało się zauważyć ogromny optymizm bijący od selekcjonera Polaków. Takim podejściem stara się zarazić cały zespół po to, by w niedzielę mógł w końcu zagrać to, co potrafi najlepiej.

- Trzeba być zadowolonym! To są ludzie, którzy mogą reprezentować Polskę na dużym turnieju. Uśmiech musi wrócić na nasze twarze. To jedyny klucz do tego, aby wygrywać. Nie mamy wpływu na to, co było. Owszem, jesteśmy zawiedzeni, ale jużo tym zapomnieliśmy. Być może to pozwoli wejść nam na wyższy poziom sportowy. Dziś patrzymy już tylko na to, co będzie w niedzielę - tłumaczył Jacek Magiera.

Mecz Polska - Tahiti rozpocznie się na Stadionie Miejskim w Łodzi w niedzielę o godzinie 20:30.

Źródło artykułu: