- Po co zawsze mi mówisz, co powiedział Uli Hoeness? Nie interesuje mnie to, co powiedział Uli Hoeness. Każde pytanie zaczyna się od: Uli Hoeness, Uli Hoeness, Uli Hoeness. Chcesz mnie o coś zapytać? Nie chcę komentować wypowiedzi Uli Hoenessa. Nie jestem tym zainteresowany - powiedział wzburzony Hasan Salihamidzić cytowany przez gazetę "Bild".
Dziennikarze chcieli dowiedzieć się, co dyrektor sportowy Bayernu Monachium myśli o wykupieniu Jamesa Rodrigueza z Realu Madryt za 42 mln euro. Uli Hoeness stwierdził tak naprawdę, że decyzja należy do trenera. Zdaniem sternika Bawarczyków Niko Kovac musi określić, czy Kolumbijczyk przyda mu się czy nie. Bayern ma czas do 15 czerwca, aby skorzystać z klauzuli wykupu. Jeśli tego nie zrobi, James po dwóch latach wróci do Madrytu.
Kiedy wzburzenie Salihamidzicia już minęło, dodał: - Oczywiście Uli Hoeness, Karl-Heinz Rummenigge, Niko Kovac i Hasan Salihamidzić spotykają się i zdecydują. W Bayernie wszyscy wspólnie decydujemy. Będziemy rozmawiać w taki sposób, że kiedy opuścimy biuro na koniec dnia, wszyscy będą się zgadzać ze sobą. Tak to działa w Bayernie.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Lewandowski otworzył wynik, koledzy dobili rywala. Bayern rozgromił Mainz [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
"Bild" ironicznie skomentował, że "może zainteresuje go to, co mówi Hoeness...".
Na razie nie wiadomo, jaka czeka przyszłość Jamesa Rodrigueza. Prasa donosiła, że skoro Zinedine Zidane wrócił do Realu Madryt, to Kolumbijczyk na pewno już nie wystąpi w barwach Królewskich. To właśnie francuski trener dał zgodę na dwuletnie wypożyczenie do Bayernu, ponieważ nie wiedział dla niego miejsca w składzie Realu.
James Rodriguez zagrał dla Bawarczyków 62 razy, strzelając 15 bramek i dokładając 20 asyst. W weekend popisał się hat-trickiem z Mainz (6:0).
Zobacz także: Robert Lewandowski zabrał głos po meczu z Mainz. "Świetna zespołowa praca"
Zobacz także: Wysokie noty Roberta Lewandowskiego. Niemieckie media doceniły szybko strzelonego gola