Trener zachwycony Piotrem Zielińskim. "To mój syn"

Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Piotr Zieliński

Pokażcie mi to jeszcze raz! - grę Piotra Zielińskiego chwalił jego były trener w Udinese. - To mój syn! - zachwycał się Polakiem Francesco Guidolin.

[tag=20479]

Guidolin[/tag] wprowadzał Zielińskiego do seniorskiej piłki w Udinese. Szkoleniowiec dał zadebiutować Polakowi w Serie A w sezonie 2012-13. Zieliński miał wtedy świetne wejście do włoskiej ekstraklasy. W pierwszych dwóch meczach zagrał niewiele, ale gdy Guidolin wystawił naszego zawodnika od początku w spotkaniu z Parmą, Zieliński dwukrotnie asystował. Mając 18-lat wystąpił w Serie A kilka razy z rzędu, imponował kreatywnością, zakładał rywalom "siatki", napędzał grę ofensywną Udinese. Już wtedy zapowiadał się na wielki talent i po latach potwierdza ogromny potencjał. Dziś to podstawowy piłkarz SSC Napoli.

Trenera naszło na wspomnienia podczas sobotniego spotkania Milanu z Napoli (0:0). Guidolin po raz ostatni pracował w Swansea, ponad dwa lata temu. Teraz jest ekspertem telewizji "DAZN". Widząc grę Zielińskiego wiele razy zachwycał się jego zagraniami.

- Pokażcie mi jeszcze raz jego podania do Kalidou Koulibaly'ego! Co za piłka! To mój syn! - krzyczał Guidolin o reprezentancie Polski.

ZOBACZ WIDEO AC Milan - SSC Napoli. To miało być starcie Piątek - Milik, a najlepszy był trzeci z Polaków
[color=#444950]

[/color]
I opowiadał o pierwszych momentach po przyjeździe naszego zawodnika do Włoch z Zagłębia Lubin. - Przyjechał z Polski razem z mamą, w wieku 16 lat. Szybko zrozumiałem, że ma wszystko, by zostać piłkarzem. Jest świetny technicznie, tak samo dobrze gra prawą i lewą nogą. Cieszę się, że tak się rozwinął. To ofensywny pomocnik o doskonałych umiejętnościach, który może grać jeszcze lepiej. Jestem z niego dumny. Traktuję go jak swoje dziecko - komplementował pomocnika Guidolin.

Szkoleniowiec już wcześniej nazywał Zielińskiego swoim synem w rozmowach z zawodnikiem i na konferencjach prasowych. Nasz piłkarz miał jednak do Guidolina sporo pretensji odchodząc z Udinese. Szkoleniowiec po świetnych meczach Zielińskiego w Serie A posadził go w kolejnym sezonie na ławce rezerwowych. Zieliński nie rozumiał decyzji trenera, zwłaszcza, że Guidolin w prywatnych rozmowach często chwalił go za formę i rozwój. Polak w końcu znalazł inny klub i odszedł na dwuletnie wypożyczenie do Empoli. Później trafił do Napoli.

Obecnie Zieliński rozgrywa siódmy sezon w Serie A. W lidze włoskiej zagrał już 175 razy, strzelił 17 goli i miał 21 asyst.

Komentarze (7)
avatar
IGIZKS
28.01.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
moim zdanie ma za malo aby byc gwiazda i za duzo zeby go skreslic.Gdyby mial lepszy strzal pewno bylby wielkim zawodnikiem .Czest nie widac go na boisku... szkoda bo to robilo by roznice. 
avatar
Pawel Brzana
28.01.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Zielu jest bardzo w porządku, jedyne czego mu brakuje to odwagi i więcej pewności siebie. 
avatar
Piotr Misiora
28.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Wszyscy się nim zachwycają, tylko powody tych zachwytów widać średnio tak raz na pól roku... 
avatar
Krzysztof Kruzycki
28.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A może...
postawić go w ataku? 
avatar
mtay
28.01.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Klub jest odpowiedni, a że zawodnik z perspektywami, to już wiemy... tak od przeszło 6 lat.